Kasiu, już dostałam na Ciebie cynk z trawami. Na pewno poprosze o pomoc, ale myślę, że po zimie. Ja muszę odpocząć psychicznie od tej jednej dziwnej.
Ta pani, która mi ją dała, to u siebie w ogrodzie miała taka wysoką ok 2 metrów i kwiatostany w brązach. U mnie nie sięgała nawet jednego metra, tylko kładła się na ziemi i tak szeroko potwornie sie rozłaziła, nie widziałam u niej kwiatostanów. Jutro jak nie zapomnę to zrobię Ci zdjęcie resztek, których jeszcze nie usunęłam.
____________________
Ania
W drodze do zieleni