Ja miałam rzodkiewki raz, ale ślimaki były szybsze od nas w ich zjadaniu- każda kulka nadgryziona, ble. Ale mam już torebeczkę z nasionami, spróbuję w tym roku raz jeszcze plus ograniczniki na skrzynie przeciwko ślimakom damy.
Dobrze czytasz - nasiona. Trzeba tylko zostawić rzodkiewki by zakwitła i zawiązała nasiona. I te nasionka się zjada. Polinka rok temu na fb wstawiałam o tym post. Też byłam w szoku ale dużo osób pod postem to potwierdziło.
Muszę spróbować bo też nigdy nie jadłam takich nasion.