Jagóko- nie żart była

Madzia- no własnei jak Marcie pisałam powyżej ciągle się waham, Nawet jak Olę oprowadzałam to skomentowałm na dzień dobry że nie mam takiego ślicznego warzywnika jak Madzi.

ps. a moze jednak wy w góry

katia- nie gniewam sie bo ja lubię takie śmieszne rozmowy razkręcone a z tedów skorzystam bo nei znałam.

jazzy- a wytarląś to co nasikałaś?

Madzia- jak Cie nei ma jak jesteś?

madzia ja niby też chciałam zwijane ale mąż mi wypersfadował. bo w sumie po co. na tarsie mam słońce na leżakach mam słońca a w altanie cień będzie , dla każdego coś dobrego.


ps. pewno mu sie inaczej robić nie chcialo
ale że kocham go mocno to nie nalegałam ot tak jestem uległa

ps1. wczoraj np. uległam po lampce malibu poszłam spac jak dzidziuś