Agatko, bardzo lubię działkę nad stawem. Wczoraj i dzisiaj plewiłem między kosaćcami. Posiałem łąkę kwietną. Nad stawem chwasty mocno się sieją. Muszę plewić. Przy okazji uszkadzam siewki kwiatów z łąki dlatego muszę dosiewać a praktycznie - siać łąkę od nowa.
W tym roku bardzo zmartwiła mnie moja magnolia. Nawet zdjęć nie zrobiłem. Wszystkie kwiaty jakby uschnięte. Część pąków nie rozkwitnie. Tak jakby zasychała. Dziwne to dla mnie bo magnolia ma wiele lat, rośnie na samym brzegu rzeczki wiec nie powinna mieć kłopotów z wodą.
Pozytywnie natomiast zaskoczyły mnie kosaćce. Już kwitną
Moim zdaniem jak zraszacz ma nominalne ciśnienie 2.1 a Ty masz 3 to bardziej bym się martwił, że po tych wszystkich kolankach i rurach będzie za słabe, raczej nie ma potrzeby dławienia.
Nie da się jakoś obejść tych miejsc bez cięcia rury? Dając ją dalej wzdłuż obrzeża które masz na zdjęciach a zraszacze podłączając złączem ze zdjęcia poniżej?
Musisz zmierzyć wydatek tam gdzie woda będzie faktycznie pobierana, jeśli cała rura ma większą średnice to na pewno będzie inaczej niż na kranie podłączonym rurką/ zaworem 1/2".
Przykładowe obliczenia z pierwszej lepszej strony z sieci:
Przy planowaniu zraszaczy zakładaj ich zasięg z minimalnego ciśnienia, lepiej tak niż z maksymalnego, bo ciśnienie 3 bar na wyjściu wody do zraszania po pierwszym zraszaczu i odcinku rury jest już na pewno sporo niższe (są wzory do obliczenia spadków). Lepiej regulować za mocny zraszacz niż kombinować jak przerobić sekcje i dołożyć kolejne zraszacze lub nową linię.
Ja mam dobre ciśnienie (4.6bar) ale wydatek taki sobie - 1,125m3/h, bo rurka jest 1/2" i kranik na końcu - nie mam możliwości wyciągnięcia wody z domu większym przekrojem.
Przez to wszystko będę miał 6 sekcji a w jednej maksymalnie 3 zraszacze MP3000, dwa po 90 stopni, jeden 180 stopni - ciśnieniowo instalacja mi to spokojnie udźwignie, a pod względem przepływu będę na 60% możliwości. Jeśli uda mi się zrobić studnie - co jest wątpliwe - to po prostu nie będę miał potrzeby zakładania mocnej pompy.
Planując zraszanie przyjmowałem minimalne zasięgi zraszaczy na najmniejszym ciśnieniu pracy oraz przepływ sekcji maksymalnie 75% możliwości przy zasilaniu z kranika 1/2", bo na takim zasilaniu póki co to uruchomię, w przyszłości mogę mieć tylko lepsze.
Jeśli będę miał lepsze ciśnienie to po prostu promienie zraszaczy będą mi zachodzić na kolejny zraszacz - na razie mam promień 7.5m a kolejny zraszacz 1.5m dalej (widać to na moim rysunku).
Agatko, od ilości kolorów można dostać oczopląsu
Nowy dzień, nowe spojrzenie na rabaty. Tulipany w miarę kwitnienia zmieniają barwy. Niby to już było, ale trochę inne