Karolu, dziękuję. Na pewno u ciebie też jest wiosennie
Polinko, początkowo żonkile były nieplanowane. Jesienią były w B w zestawach, usuwałam je i zastępowałam tulipanami w koszyczki. Z żonkilami nie miałam co zrobić, to posadziłam na wrzosowisku do krokusów. Krokusy przekwitły, żonkile cieszą oko. Potem jeszcze doszły następne kępki, które dostałam w prezencie i utworzył się szpaler.
Małgosiu, dzięki. Pozdrawiam Muszę się do ciebie wybrać na instruktarz robienia sadzonek z pelaśków.
Nie , za zimno, dobrze że mokro i sie fastigaty zdenerwowały i czekają. A graby w żywopłocie moze za dwa-trzy tygodnie dopiero wystartują, jeszcze całkiem śpią.
W centrum Wrocławia pissardi zaczynaja delikatnie pokazywać kolor, drzewka różowieją. Jakieś wisienki owocowe juz kwitły na biało. Wszystkie tawyły i berberysy pokazują kolor świeżutkich lisci. Mam nadzieje, ze na święta bedzie po co zawitać do Ogrodu Botanicznego. Licze na magnolie w centrum
Edit: Obejrzalam przed chwila graby fastigaty. Listki zaczynaja pekać ale to co myslalam, że sa listkami to wyszły i rozkwitły owocostany. Czyli graby kwiną teraz.
Świetne donice. Jestem pełna podziwu dla pomysłowości Twojego eMa. Blaszka na ogrodzenie oryginalna i razem będzie fajną spójność tworzyć. Będzie pięknie kochana