Ewa, ten buk jest pięknie bordowy do połowy lata, potem liście robią się takie jakieś bordowo - zielone, obecnie nie wygląda zbyt efektownie, ale i tak go lubię.
Sama już nie wiem, kiedy wrzucałam jego fotkę, jutro postaram się zrobić to zobaczysz jak wygląda obecnie.
Ja po ostatnich zakupach ogrodowych próbowałam się jakoś tłumaczyć przed e-M. Na moją paplaninę i słowotok powiedział tylko:
A czy ja coś mówię?
No nie- odpowiedziałam. I sprawa załatwiona. Wolał milczeć, niż słuchać mojego narzekania na siebie samą.
ja wczoraj kupowałam w L, są pakowane po 40 szt. i kosztują 4,49 zł.
Także Reniu jeśli potrzebujesz to bardziej się opłaca w L kupić niż w sklepie internetowym.
Jola podała cenę Gladiatorów - pakowane po 2 szt - 6,99 zł.
A nie chcesz czegoś bardziej na zasadzie kontrastu - bo kolor choiny i kłosownicy to takie podobne w odcieniach?
Zresztą jak wpadnę to pokażesz mi to miejsce i może coś wymyślimy.
No właśnie ja tak sobie myślę, że co rok będzie lepiej eM się będzie powoli przyzwyczajał i może poza tulipanami część tych roślin będzie kwitnąć w kolejnych latach.
A swoją drogą powinnam się cieszyć, bo mój eM od wiosny i tak przeszedł mega metamorfozę od postawy całkiem nieogrodowej do akceptującej.
Wybrałabym brzozy, ale skoro są takie argumenty jak piszesz to trzeba odpuścić.
Drzewa z okrągłą koroną typu Umbra, czy Gumball jakoś mi tam nie pasują, może faktycznie te grujeczniki.