Marzenko, Aga-bleebla, Marta-Zielona, UlaB tak naprawdę, to nie potrzebuję identyfikacji tej trawki Polinka się ponoć doktoryzowała , więc myślałam, że w mig rozwiąże kwestię osobowości trawkowej Ale Pani dr nie zabrała głosu. Na pewno nie jest to c.ornitophoda variegata ani snow line... Cóż to jest, dalej nie wiem, ale przesadzona z patelni może trochę wyładnieje... Jak nie, to out
Marta i tu pojawia się największy problem...Kiedyś długo zastanawialiśmy się u Jagody jak to jest z tą czepnością bluszcza... Powinien sam się zacząć się wspinać wtedy wiadomo, że wytwarza te "chwytniki" i będzie się czepiał muru. Ja wbijam gwożdziki w ścianę i przywiązuję gałązki ale wiem, że to nie do końca dobry sposób