Iwonko, geneza Twojej rabatki jest taka sama jak u mnie. Też chciałam uporządkować kolorystycznie, to co dotąd zgromadziłam

Niestety jeszcze nie ma co pokazywać-

Ale mogę Ci wymienić, co ja dałam na ognistą: gailardia, nachyłek, uczep bylinowy, trojeść, dzielżan ogrodowy w dwóch kolorach (żółty i czerwony, polecam Ci tę bylinkę, bardzo długo kwitnie), firletka chalcedońska, pomarańczowe krokosomie (piękne w połączeniu z brązową trawą!), dwie odmiany rudbekii, żółte liliowce, czerwone łubiny, czerwone goźdźiki, dalie czerwone, żółte i pomarańczowe, tawuła japońska golden princess, złotlin japoński, dwa kolory żurawek (ciemno bordowe, chcę dodać jeszcze jakąś czerwoną lub pomarańczową), języczka pomarańczowa, pomarańczowy kuklik, trytomy oraz pustynnik, wiosną tulipany i żółte czosnki, a jesienią kwitną czerwone i żółte chryzantemy, no i oczywiście trawa red baron. Dla kontrastu krzewy o ciemnych liściach: pęcherznica diabolo, bez czarny odm. Eva, krzewuszka o ciemnych liściach oraz brązowa turzyca. Z drzewek: złotokap wyhodowany od nasionka. Wysiałam teraz także czerwoną krokosomię i pomarańczową kannę.
Kwiatów dużo, bo i rabata spora, ponad 15 m. Część kwiatów nam się pokrywa. Marzą mi się tam jeszcze pomarańczowe i czerwone jeżówki. Ale to jak już zobaczę, gdzie będzie trzeba jeszcze coś skorygować

Bo pewnie będzie trzeba. Rabata powstała bez planu na papierze, ale nad nasadzeniami myślałam parę tygodni

Podlinkowane przez Ciebie artykuły też czytałam.
Ale się rozpisałam