Brzozy, hmmm. brzozy brzozami, ale czy wiesz jak będą wygladały za 15 lat? Od dołu będą miały tylko pień biały, a korona pójdzie wysoko więc nici z zasłonięcia. Sąsiad ma, pokaż co zrobił, powiemy czy ok.
Musisz naśladować sąsiada? Bądź kreatywny, pokaż sąsiadowi klasę A nie papugowanie.
Naprawdę jest tyle lepszych drzew do tego celu, a tu akurat brzozy i brzozy.
No to może odmianowe brzozy np. Betula 'Doorenbos' a nie zwykła Betula.
Ma większe liście i wielopniowy egzemplarz da więcej gęstwiny.
Cięte brzozy będą po prostu "kalekami" a nie drzewami. Twoje działanie określiłabym jak "koń pod górę" i nie dasz sobie powiedzieć.
Posdź graby kolumnowe, buki kolumnowe, lub żywopłot formowany na wysokość płotu a nad nim drzewa szpalery jak masz kasę na takie formowane płaskie drzewa. Brzozy nijak się mają do tego co piszesz :minimalistyczny. Nijak.
Ja bym prysznic skróciła troszkę, bo po co taki długi. Postawiła wannę pod oknem, a kibel dała tu gdzie teraz masz odpływ wanny koło umywalki. Tym sposobem zyskujesz wiecej miejsca w łazience, i kapiąc się nie masz kibla koło głowy, a z kibelka masz swobodę w korzystaniu bez obijania kolan o wannę
też myślę nad brzozami bo są piękne, tylko jeszcze zastanawiam się z której strony je posadzić.
Jako tło chciałabym posadzić świerki serbskie.
Mam spadki ale tarasy to przyszłość, bo dopiero dom wybudowany
i kasy brak. Na razie górki obsialiśmy trawą.
Chciałabym jeszcze od południa na górce wsadzić jakieś małe drzewa
bo straszna patelnia. Trochę dalej od domu.
Ogrody w Szkocji są bardziej dzikie niż angielskie, co widać nawet w zieleni miejskiej i w przydomowych ogródkach. Na dziko można spotkać często oprócz wrzosów bylicę, osty, krwawniki.
Na wyspie Staffa nie była wstanie zrobić ani jednego normalnego zdjęcia.
Wzrok mojej przemoczonej i przemarzniętej latorośli na wakacjach mówi wszystko
Ale mamuśka uchachana od ucha do ucha. Widać, że fanka kwiatków, bo nawet sztormiaczek ma w różyczki.
Ewo ty ze swoim talentem do fotografowania dopiero cudne widoczki byś nam zaserwowała. Ja wszystko na auto, nieraz bywa, że z samochodu, bo moje nastolatki krzywym okiem patrzą na kolejny postój na zrobienie zdjęcia
W sumie 20 latka to już chyba nie nastolatka ?
Dziś dojechały dwie przyczepu kompostu na wyrównanie braków i nasadzenia. Obok pachnie górka obornika Ach, jak ja lubię takie klimaty
A jeden z klonów Princeton Gold zaczyna nieśmiało się czerwienić.
Z Grabami jeszcze poczekam, ale żywopłot w końcu posadziłam W weekend pogoda nie dopisywała ale jakoś mi się udało
Zostało jeszcze sprzatanie nadmiaru ziemi
Nad klonem to się bardzo zastanawiam. Serce po cichu mi podpowiada że będzie to lepszy wybór niż Ambrowiec. Chce go posadzić przed cisami, jak znikną graby, sosna czarna i jarzębina. Wtedy na tej rabacie byłyby od lewej brzozy, potem klon ginnala (krzaczek) klon ściętolistny (drzewo) i na końcu jodła lub sosna bośniacka (tu też mam dylemat). do tego berberysy, liliowce i trochę miskantów. Jeśli będzie jeszcze miejsce to może dam tam kule z cisów. Popołudniu zrobię aktualną fotkę.
I dlatego nie kupuję drzew, które docelowo osiągają ogromne rozmiary - może się okazać, że osiągną je szybciej niż bym sobie tego życzyła .
Z drugiej strony - czekać 5 lat na jako-taki efekt? Zbyt niecierpliwa jestem. I za stara .
O hakone własnie myslałam .
Dzięki Tar, poczytam o judaszowcu, nie znam kompletnie. Ten Twój ładny bardzo .
Magnolię poważnie biorę pod uwagę, muszę popatrzeć co by mi pasowało. I tak chciałam mieć .
Bo ja zawsze się bałam magnolii, że za bardzo frymuśne są jak dla mnie.
O, chętnie poczytam. Wiola ma pod magnolią trawy, Iza Ursa chyba też.
Ano łatwo nie jest. To nie bylina, że sobie ja potem przesadzisz albo komuś oddasz.
Ciągle mnie męczy sprawa jakie mam odmianę dereni w ogrodzie i jednak to chyba Elegantissima, bo zdecydowanie przebarwia się na żółto a nie jak Sibirica Variegata na czerwono.
fotka z zeszłego listopada
A wg ogrodeusa i innych źródeł wiedzy w sieci Sibirica Variegata przebarwia sięna różowo-czerwono (wg https://ogrodeus.pl/deren-bialy-sibirica-variegata:"Na wyróżnienie zasługuje zwłaszcza jego piękne - różowe - wybarwienie jesienne")
Helen, ciesze się, że zakupy Ci się podobają. Czas na ogród znajdę tylko gorzej z pogodą, ale podobno ma być lepiej, już zacieram rączki .
No i dlatego chyba te szczepione kulki sobie wkomponuje gdzieś w rabaty nie przydzielając im strategicznej funkcji .
To prawda, o drzewkach teraz sporo .
Zakupy dziękują za uznanie. Myślę, że teraz tak biją po oczach bo nie ma nic innego, żadnych bylin, traw, mniejszych krzewów. Potem się to powinno wyrównać.
Zbiornik na deszczówkę nie będzie aż tak widoczny bo po dosypaniu kory znajdzie się na poziomie rabaty a ta okropna betonowa klapa to tymczasówka - pod nią jest ładna żeliwna przykrywa . Dostęp powinien być bezproblemowy - pokrywa jest blisko krawędzi rabaty. Obsadzę ją trawkami i gotowe . Nad zbiornikiem jest 50cm ziemi więc bez problemu byliny i małe krzewy na tym posadzę.
Ale piękności Madzia!!!! Derenie są boskie i China Girl (wiesz w tym sklepie gdzie widziałam śś) za mna chodzi ale drogaśny jest 280zł bo duży okaz.
NA pewno coś wykombinujez gdzie posadzić Terenu masz sporo.
Zimnica była okrutna ale od dzisiaj u nas ciepełko a weeken 21-22 stopnie, posadzę w końcu cebule
Klony palmowe u Ciebie to jakies mutanty jakie wielkie mają przyrosty. U mnie kiepsko rosną Chyba jednak kwasoluby mają się u mnie licho.
Widoczki ogrodowe zacne a ML szok, jakie wielke!!! U mnie ML-dwulatki chyba takie nie są. Super
Ja pułapki ciągle mam wywieszone. Pierwszy atak odparty i miesiąc spokoju narazie ale licho nie śpi. Ma przyjść ocieplenie teraz, więc trzeba się spodziewać kolejnych wylotów. Nie wiem jak ze skutecznością Lepinoxu przy takiej pogodzie, więc zakupiłam mączkę bazaltową.. niestety z tego co wiem ona działa do pierwszego opadu deszczu, a pada teraz ciągle mniej lub bardziej. Przynajmniej u mnie. W każdym razie pułapki wiszą i nie mam zamiaru ich ściągać do mrozów.