O demolkach mi nie pisz, bo następne planuję Ale jak wjeżdżam do domu to zawsze uśmiecham się do siebie w myślach Potęguje to też pewnie fakt, że wreszcie dojechałem
Też nie mogłem doczekać się firletek - teraz przeklinam ten dzień, w którym posadziłem je tak blisko róż. Wyciąłem je do zera, nie wiem czy odbiją, a została po nich wielka dziura w rabacie, bo róże zagłuszyły totalnie Także pilnuj ich
Sebek, czy florowitem wszystko można lać? Gdzieś doczytałam, że coś po polaniu przestało kwitnąć. Nie pamiętam co i gdzi. I teraz się boję go użyć. Gapa ze mnie, że zapomniałam co czytałam.
Żurawki znów padają... Niby siedzą w ziemi, ale dostały dursban w korzenie... Akurat tych mi szkoda, bo liście miały wielkości dłoni i dobrze tu rosły... Omdlały 3 z 4 tu rosnących...