Edytko
Zdecydowałam, że kupię najtańszą najzwyklejszą korę ... oczywiście nie jest przekompostowana ... za 60l worek płacę 5zł ... nie jest drobna bo powiem szczerze najbardziej podoba mi się taka średnia frakcja ... jak są grubsze i dłuższe kawałki to je rozdrabniam. Zużyłam na razie około 50 worków ... ale od kiedy jest kora na rabatach jest mi dużo lżej ... pielenia niewiele
Dokładnie tak jest. Pierwsze rabaty stworzyłam jesienią ubiegłego roku i do tej pory kory nie miałam, więc przekonałam się na własnej skórze jak często trzeba plewić - teraz rabat przybywa, a czasu i sił na pewno by już nie starczyło, żeby wszystkie miejsca doprowadzić do porządku.
Kora będzie moim wybawieniem
Przejrzałam szybciutko, dużo masz już roślin i chyba też całkiem sporo o nich wiesz - takie odnoszę wrażenie. Przydałyby się fotki całości, bo na razie trudno mi się zorientować w Twojej przestrzeni
Namiary na miejsce zakupu Artemis wysłałam Ci na prive.
Teraz nie prezentują się tak dobrze, bo mają przerwę w kwitnieniu, ale dziewczyny domagały się fotek jak one wyglądają na rabacie, więc wstawię w tym tygodniu na pewno.
A dziś sobie kupiłam wysyłkowo pierwsze róże na pergolę - 4 Eden Rose, do zakupienia zostało jeszcze 4 Giardiny, ale w szkółkach aktualnie brak.
Ciekawe jakie sadzonki mi tam wstawią do paczki.
Kupowałam ten przetacznik jako nn, na giełdzie kwiatowej, a tam nieczęsto uświadczy się tabliczkę z nazwą rośliny.
Zobaczymy jak się będzie zachowywał, bo na razie to ma po 2-3 kłoski i niewiele mogę o nim powiedzieć.
Mimo wszystko ja bym na Twoim miejscu tego przetacznika się nie pozbywała, schowaj go za jakimiś trawami, czy między innymi roślinami i będzie dobrze.
Piękny ogród. Zaznaczam.
Może pamiętasz jakiej odmiany kupiłaś przetacznik biały. Mój kupiony wygląda jak chwast, wysokie łodygi, dużo liści i mizerne białe kłoski. Porazka odmianowa. Muszę się go pozbyć i czekają mnie nowe zakupy
Te tradycyjne wydaje mi się, że na tą rabatę będą za wysokie i przesłonią kiedyś róże, a tego bym nie chciała.
Dostałam ostatnio dwie sadzonki zwykłej białej, a różową jedną już miałam, tyle, że ślimaki mi ją poobgryzały i opóźniona strasznie w rozwoju przez to jest
Co do Coconut Lime, moja chyba jeszcze nie ujawniła swojej całkowitej urody, ale wiem, że będę szukać nadal Green Jevel i Green Envy.
A wiesz ze chyba wiem gdzie to miałoby byc. Tak mi się przynajmniej wydaje.
A o ścianie wodnej jeszcze u Ciebie nie słyszałam. Zapowiada się przyszły sezon ciekawie.
Są podobne liściem i kwiatostanem ale nie rozmiarem. Hameln jest dwa razy większa i szersza. Ja LB przesadziłam tej wiosny i nie widać by jej to zaszkodziło. Moze trochę wolniej ruszała ale ona w ogóle troszkę pózniej startuje. Jest tez wrażliwsza na zbyt wczesne przycięcie.
Jezowki super tym bardziej ze juz po kupnie czytałam i oglądałam ze mocno się krzewią. A jak Twoja opinia? Jak chcesz różowe to moze te zwykle- niezawodne szybko rosną i urocze np u Kokoszki. Różowego nie lubię a i tak mi się tam podobają
wow, grabiki cudne! Ale będzie pięknie na oczkowej.
Jakie jeżówki zamówiłaś i gdzie?
Ja czekam na zawilce z neta, ciekawe czy sadzonki będą wielkościowo podobne do tych co były pokazane na zdjęciach.
Potwierdzam, że gracki i ML szybko się rozrastają, moje kupione jakieś 2 miesiące temu już fajnie się rozrosły, też sobie je za jakiś czas podzielę.
Kasia, ja mam nadzieję, że co najmniej 6 - 7 cm grubości z tego wyjdzie.
Już zaczęłam na brzozowej rozkładać i średnio tak wychodzi.
Niby rozsypanie kory idzie szybko, ale wcześniej plewię, potem daję warstwę gazet i dopiero kora, więc trochę to schodzi.
Kasia, u mnie też nie będzie ich między korą a trawą, w takim układzie musiałabym kupić ze 150 mb - a tanie nie są
Generalnie najwięcej zejdzie mi na przedpłocie, tam mamy ok. 35 mb i ponieważ szybko zarasta to będziemy stosować agrowłókninę, grys granitowy, a od drogi oddzielać borderami.
Będą tam tylko rosły tawuły Golden Princess - minimalistycznie
Coś takiego jak na tym zdjęciu, tylko jeszcze rzadziej, żeby każda była wyeksponowana.
Fajnie, że bordery będą- wprowadzają ład Jazrobiłam je tylko w kilku miejscach- właśnie tam gdzie kamień trawki nie oddzielałam od kory, bo nigdy nie wiadomo kiedy mi się zachce rabaty powiększać