Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "polinka"

Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 17:26, 04 lis 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
W altanie



I na bramie.

Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 17:25, 04 lis 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
To troszkę jesieni w ogrodzie. Choć tylko po hortensjach i kwitnących miskantach widać,że to jesień.



Ogród w remoncie 17:15, 04 lis 2018


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14885
Do góry
polinka napisał(a)
Głosuję za pierwszą ścianą wodną
W Twoich rejonach Asiu, Renia ze smaragdowego ma coś takiego w nowoczesnym klimacie a tutaj na foum jeszcze Ola Leon.


Polinko ,za pierwszą czyli którą?Nawrzucałam tu tych inspirek i już się pogubiłam
Typografia ogrodu 17:10, 04 lis 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
nawigatorka napisał(a)
ale to jeszcze mało widowiskowe jutro cykne - dziś już ciemno


Dzisiaj możesz coś innego pokazać

Jesteś niesamowita!
Lubię ludzi, którym się coś chce...
Ogród w remoncie 17:08, 04 lis 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Głosuję za pierwszą ścianą wodną
W Twoich rejonach Asiu, Renia ze smaragdowego ma coś takiego w nowoczesnym klimacie a tutaj na foum jeszcze Ola Leon.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:58, 04 lis 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Gabi1110 napisał(a)
Witaj, przepiękne trawy są u ciebie, niezmiennie się zachwycam. Dzięki twojemu ogrodowi kilka zamieszkało w moim i jestem pod urokiem ich pióropuszy
Życzyłabym sobie żeby mój ogród był choć w 1/10 podobny do Twojego (jeśli pozwolisz).


Gabi, aż się uśmiechnęłam przy czytaniu
Bardzo Ci dziekuję za miłe słowa i życzę samych sukcesów trawiastych!
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:56, 04 lis 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


Nekropolie to piękne ogrody, ja lubię. Że nawiążę do tematów listopadowych.


Ostatnio znajomy opowiadał, że w Twoich okolicach Pszczółko jest cmentarz gdzie pomiędzy mogiłami rośnie trawa i każdy tnie nożyczkami wokół grobu. U nas jest rywalizacja, kto ma najrówniej pograbiony piach
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:54, 04 lis 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Toszka napisał(a)


W czasach bezżywopłotowych widok mojego wypiętego zadka sąsiadowi na zdrowie jednak chyba nie wyszedł...sąsiad był zszedł na zawał
Tak więc... tentego...
niemniej błogosławię dzień, kiedy trafiły się sporawe cisy gotowe do posadzenia, a tuj wymagających czyszczenia mam stanowczo mniej dzięki temu

Ostatnio podejmuję (w głowie) męską decyzję o wywaleniu jałowców Blue Arrow...był aspekt aranżacyjny z wykorzystaniem ich sinego koloru jako optycznego oddalenia. Efekt był krótki póki jałowce nie zaczęły łapać brązu
Teraz mam zagwozdkę co posadzić w zamian na kiepskim, wyniesionym podłożu. I chyba jednak cisy wygrają... miałam pomysł z żywopłotem z modrzewia...jeden na próbę został posadzony...i w wyścigu pt "ja strzygę - on rośnie" ewidentnie wygrywa on - modrzew A to nie tak, z założenia miało być


Ty jesteś cisowa dziewczyna to inny żywopłot nawet mi do Ciebie nie pasuje
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:52, 04 lis 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
mikina34 napisał(a)

Poli, zainstalowałam sobie na tę okoliczność IG, ale nie wiem jak Cię znaleźć?
Moje tuje mają ok 180cm, więc jest co robić

Aaa, i mnie się moja nekropolia podoba i nie wyobrażam sobie nie mieć odrobiny intymności .., że o przeciągach nie wspomnę, bo z każdej strony szczere pole I będę tam robić co mi się podoba, czyścic - nie czyścić, podlewać - nie podlewać, wolnoć Tomku w swoim domku



Monia, zapraszam poli_ogrod

Oprócz intymności rabaty powinny mieć również trzecie piętro, a wiadomo, że zielonym żyopłotem najładniej podkreślić niższe rośliny.

Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:49, 04 lis 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Poli, mogę Ci wyznać moją indolencję - wiem, że masz jakieś dwa ogrody ale nie rozróżniam. Ten z altaną to pierwszy czy drugi?



Altana, pelgola z beleczek, warzynik z jabłonką to pierwszy ogród tu gdzie mieszkam
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:47, 04 lis 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Toszka napisał(a)


Śmiem się nie zgodzić. Przynajmniej po części.
Jesli tuje, a zwłaszcza szmaragdy rosną w szpalerze, to tylko halny byłby w stanie wydmuchać je z suchego. Tuja w szpalerze nie ma jak samoistnie oczyścić się, bo dwa boki mają na ścisk sąsiada. Natomiast w środku jest taka masa suchego "kożucha", że roslina nie ma szans na fotosyntezę, a ptaki na gniazdowanie...bo nie ma wolnej przestrzeni pomiędzy gałązkami. Mam szpaler i mam solitera. Różnica jest kolosalna w samoczyszczeniu. Jednak soliter to brabant, a to bardziej ażurowa tuja. Nie tak gęsta i zwarta jak szmaragd, który gałązki ma od ziemi. Brabant z czasem ogołaca się u podstawy, a susz ma łatwiejszą drogę by spaść na ziemię.

I bez dwóch zdań tuja sobie sama poradzi...zazwyczaj. Jedynie ucierpi efekt wizualny. Jednak jeśli żywopłot ma być strzyżony, to czyszczenie ma kolosalne znaczenie przy utrzymaniu wąskiego, zwartego, zielonego pokroju. Bez oczyszczenia=doświetlenia wnętrza nie ma co marzyć o pięknym monolitycznym zielonym szpalerze.




Mam sąsiadów dwóch - jednych lubię, a drugich nie. Jak chcę z sąsiadką pogadać to odwiedzamy się. Kawa przez płot tak nie smakuje jak przy wspólnym stole. A ze szpalerem tuj mogę czuć się swobodnie we własnym ogrodzie...bez makijażu i fryzjera...kieckę też mogę mieć kusą i nie martwić się, że wypiętym zadkiem naruszę czyjąś estetykę Tuje strzygę co roku. Górę też, bo mam je od południa. Nie jest to aż tak trudna czynność pomimo, że na drabinę nie wlezę Utrzymane mam na 2,20m. Chyba...wysokość taka jaka jest wygodna do cięcia z małego, stabilnego krzesełka. Żywopłot nie musi mieć 10m wysokości. Wystarczy jak osłania na wysokości oczu. Mnie wystarcza Sprzęt - nożyce do gałęzi i elektryczne. Taki sam sprzęt jak do cisów i innych.
Bez żywopłotu byłam przez pierwsze 4 lata. Więcej nie chcę.

Po co to piszę? Piszę po to, aby podkreślić, że co jednemu pasuje, nie musi pasować drugiemu. Nie mam odkurzacza do czyszczenia tuj...jeszcze...po dzisiejszym dniu powiedziałam sobie, że "muszę GO mieć" Dość mam porysowanych rąk i uczulenia po dniu czyszczenia tuj.


Jak zawsze w punkt!
Zastanawiałam się ostatnio na jaką wysokość prowadzić smaragdy...Teraz mają 2 m i chyba pozwolę im jeszcze 20 cm urosnąć Będzie optymalnie.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:44, 04 lis 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
kasja83 napisał(a)
Polinko piękne zdjęcia ogrodowe-a i z drugiego ogrodu też pięknie!U Ciebie jeszcze jakoś zielono i soczyście-u mnie wszystko żółknie szybciej.


Cześć Kasiu
Wyobraż sobie, że nadal mam zielono Aż sama jestem zaskoczona...
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:44, 04 lis 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
mirela napisał(a)
JA właśnie jestem na etapie kupowania płyt betonowych z Jadaru. Nawet mnie nie straszcie ....


Mirela, napisałam tylko o swoich odczuciach...Dziewczyny tutaj na forum mają i nie słyszałam aby były niezadowolone.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:42, 04 lis 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Rosa napisał(a)

Kostka brukowa to kostka betonowa z różnymi dodatkami i zachowuje się tak jak beton a więc łapie plamy.
Kostka granitowa na otwartej przestrzeni tak jak nasz w otwartej altanie, gdzie działa na nią deszcz i słońce samoistnie jest oczyszczana.
Granit w zamkniętej z 3 stron osłoniętej przestrzeni nawet zaimpregnowany i szorowany szczotką ryżową idealnie czysty NIGDY nie będzie, widzę to po swoich schodach. Impregnację trzeba co ok. 3 lata powtarzać.
Szukaj płyt IMPREGNOWANYCH W MASIE a unikniesz dodatkowej pracy i rozczarowania.


Dzięki Ewa za dokładne wytłumaczenie. Płyt betonowych już nigdzie nie przewiduję, tylko kostka granitowa na otwartej przestrzeni
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:41, 04 lis 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
beata_m napisał(a)


i każdy może mieć swoje zdanie ale odrobina dyplomacji nikomu by nie zaszkodziła


Buziaki Kochana
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:39, 04 lis 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
koliber napisał(a)


Wielkie dzięki za info Na pewno taki sprzęt jest godny przemyślenia


Oczywiście, nie jest to tania sprawa ale bardzo ułatwia dużo porządków w ogrodzie
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:39, 04 lis 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Rosa napisał(a)

No fakt, tuj mam kilka po poprzednikach, sama bym ich nie posadziła, bo NIGDY nie zrobiłabym dobrze sąsiadom i nie zacieniała im działki by im nic nie urosło, nie zrobię też spacerniaka z niewielkiego ogrodu, bo tuje zabierają dużo miejsca i zmniejszają ogród, bo kojarzą mi się z nekropoliami, bo za nimi nie przepadam, ale to rzecz upodobań i gustu. Bo lubię swoich sąsiadów i czasami chcę z nimi porozmawiać, bo nie jestem odludkiem, bo nie znoszę nawet zielonych murów, boję się klaustrofobii, bo szybko rosną i za kilka lat są problemy z cięciem, bo lat przybywa a w małej miejscowości są kłopoty z wynajęciem firmy, która zetnie i wywiezie a to nie mało kosztuje, bo nie na każdą działkę wjedzie duży samochód a jak wjedzie to zniszczy trawnik a przy dużej ilości taszczyć to przez cały ogród to nie lada wyczyn. Wad mogę jeszcze wyliczać wiele i dwie tylko zalety: ładne tło dla roślin i ochrona przed wiatrem czyli mikroklimat. Analizę SWOT masz zrobioną. Ile jest + a ile - ?
Współczuję posiadaczom takiej ilości tuj i braku wyobraźni, co sobie zafundowali w perspektywie czasu i na stare lata, bo kiedyś one nadejdą. Wystarczy poczytać inne wątki TU na Ogrodowisku.
Tuje czyści się raz na kilka lat. Pralkę mam i używam jej 1-2 razy w tygodniu a to chyba różnica w częstotliwości. Trzeba sobie ułatwiać życie owszem, ale jak pomyślę o wytaszczeniu tego ciężkiego sprzętu, tak tak waży niemało, przenoszeniu go i machaniu rurą to już czuję się zmęczona .
A co do wyglądu i niepodlewania tuj, moje nie uschły, mało miały posuszu w środku, widocznie były nierozpieszczane i przyzwyczajone do takich spartańskich warunków. Tuje wymagają podlewania 1-2 lata po posadzeniu.

Przepraszam Polinko, że u Ciebie ta dyskusja, ale może komuś się przyda, bo dużo w moim myśleniu praktycyzmu i perspektywizmu. Ot taka moja wada.
Co do płyt w pokoju ogrodowym, myślę, że na zimę go zasłonisz jakąś roletą. Jeśli byłaby z grubej przezroczystej folii to długo z niego można korzystać jesienią i ogrzewać tanio promiennikiem na podczerwień. Trzeba tylko dobrać wielkość do kubatury, jak obliczyć i dobrać znajdziesz wzory na str. producentów.
Płyty porowate nawet impregnowane zawsze będą trudne do utrzymania w czystości, cudów nie ma. Próbuj plamy usunąć kwaskiem cytrynowym posypując go na zwilżoną powierzchnię a tłuste detergentem np. Ludwikiem. Latem woda i słonce pięknie plamy wywabią. Nie masz tam cokołu może warto go zrobić, bo ściany z gazobetonu chłoną wilgoć i farba zacznie się łuszczyć a tynk odpadać.
No niestety za ceną idzie jakość .... itd., może czasem lepiej dłużej poczekać i kupić droższy, ale dobry materiał, ładny i wyglądający jak beton, impregnowany w masie, łatwy do utrzymania w czystości i nie wymagający takich nakładów pracy. Na pw dostałaś nazwę, może kiedyś się na te płyty zdecydujesz, może zimą będą promocje, jeśli mąż ma firmę to vat można odliczyć i będzie taniej, u mnie one się sprawdziły w 100%.


Ewa, trochę mnie zabolała Twoja wypowiedz...
Mam w pierwszym ogrodzie 48 szt smaragdów, które tworzą zwarty, jednolity spacerniak jak to określasz Dzisiaj patrząc się z perspektywy czasu, gdybym stanęła przed ponowną decyzją o wyborze żywopłotu to byłby to cis lub smaragdy i właśnie moja wyobrażnia nie jest w stanie sobie wyobrazić np. 50 m żywopłotu z graba czy buka.
Mimo, że narzekam na to czyszczenie to nic innego nie da Ci takiej zielonej, eleganckiej ściany.
Nie wyobrażam sobie ogrodu nieodsłoniętego od sąsiadów, którzy są mili i życzliwi ale chyba jak większość z nas potrzebujemy trochę intymności chociażby po to aby rano wyjść w piżamie z kawą do ogrodu.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 16:28, 04 lis 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
sylwai napisał(a)
W życiu trzeba sobie ułatwiać zatem ja swoje tuje też czyściłam odkurzaczem takim jak Ty i poszło super.Mój sąsiad ma wielkie tuje,nie podlewa ich i suszu tyle,że jak lekko zawieje to wszystko leci.Każdy robi jak uważa


Jestem tego samego zdania Sylwia Jak mam odpowiedni sprzęt to dlaczego z niego nie skorzystać?
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 09:42, 31 paź 2018


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Do góry
polinka napisał(a)


Monia, masz IG? Nagrałam dzisiaj filmik z czyszczenia to mogłabyś się zorientować jak szybko to idzie A raczej jak wolno
Nie wiem jak duże masz smaragdy? Jeśli mniejsze to może może dwa popołudnia wystarczą ale jeśli duże to obawiam się, że to praca na więcej dni...

Poli, zainstalowałam sobie na tę okoliczność IG, ale nie wiem jak Cię znaleźć?
Moje tuje mają ok 180cm, więc jest co robić

Aaa, i mnie się moja nekropolia podoba i nie wyobrażam sobie nie mieć odrobiny intymności .., że o przeciągach nie wspomnę, bo z każdej strony szczere pole I będę tam robić co mi się podoba, czyścic - nie czyścić, podlewać - nie podlewać, wolnoć Tomku w swoim domku
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 15:10, 23 paź 2018


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
Do góry
polinka napisał(a)


Czesc Reniu

Niestety nie mam porównania do kostki brukowej bo nigdzie jej nie mam. U nas kostka granitowa sprawdza się świetnie,mamy ja od 5 lat i przez cały sezon grilujemy tam, imprezujemy, często skapnie jakiś tłuszcz z mięsa czy kawę rozlejemy...eM kilka razy do roku czyści myjką i jest ok.
W altanie mamy od dwóch miesięcy płyty chodnikowe betonowe i to był najgorszy nasz wybór...mam ochotę je zdemontować i położyć kostkę granitową Mimo impregnacji podłoga cały czas się brudzi...
Ciężko cokolwiek doradzać bo każdy użytkownik pewnie ma inne zdanie
Np. dziewczyny tutaj chwalą płyty betonowe.
Ze stabilnością nie ma problemu-wiadomo, że to nie jest taka prosta powierzchnia jak kostka brukowa ale u nas podczas imprez stoi tam stół i krzesła, i nigdy się nikt nie skarżył, że krzywo

Kostka brukowa to kostka betonowa z różnymi dodatkami i zachowuje się tak jak beton a więc łapie plamy.
Kostka granitowa na otwartej przestrzeni tak jak nasz w otwartej altanie, gdzie działa na nią deszcz i słońce samoistnie jest oczyszczana.
Granit w zamkniętej z 3 stron osłoniętej przestrzeni nawet zaimpregnowany i szorowany szczotką ryżową idealnie czysty NIGDY nie będzie, widzę to po swoich schodach. Impregnację trzeba co ok. 3 lata powtarzać.
Szukaj płyt IMPREGNOWANYCH W MASIE a unikniesz dodatkowej pracy i rozczarowania.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies