Ależ masz interesujące plany. Będzie pięknie jak obsadzisz, zwłaszcza chyba placyk, ciekawa jestem co tam jakie rośliny wygrają casting. Jestem pełna podziwu, że już się za darń zabrałaś. Po rozmowie myślałam, że dopiero wiosną, a tu już sporo pracy za Tobą.

Rdest odbije wiosną i urośnie jak szalony. Moje ciemierniki jeszcze śpią, jeden ma pąki od 2 tyg., drugi nic. Może są późniejsze albo u nas chodniej niz na Waszej górce. Ciekawa jestem jakie drzewa wybierzesz z boku domu. Te jarzęby, o których pisała Marta wyglądają zachwycająco na zdjęciach (muszę sobie powtarzać, ze nie mam miejsca - jesienią dosadziłam jeszcze ambrowca z jukki, grujeczników nie znalazłam już).

Dziękuję Ci serdecznie, pamiętam te zdjęcia sąsiada jak rdest kwitł,szkoda że nie dało się bliżej, ja mam opcję superbum ale podobają mi się też inne odmiany

wietrzyk napisał(a)

Cudo!

Monika napisz jeszcze pls, czy ten suchy rdest poobcinac?

ja zgapiam od sasiada tnie na wiosne, albo wyciaga suche

Ten rdest naprawdę jest ładny. Pamiętasz dywany pod klonami strzępiastokorymi w Hamburgu? Ten zestaw wciąż mi się śni...

kwiatholandii napisał(a)

Cudo!

Monika napisz jeszcze pls, czy ten suchy rdest poobcinac?

wietrzyk napisał(a)

Pięknie! Widac, że tu ściółka już taka naturalna. Ślicznie to wygląda.

Dobrze, że napisałaś, że ten rdest rudy zimą. Niepokoiłam się, że mój usechł.

Jakie piękne fotki

U sąsiada rdest opanował dwa wielkie kawadraty, z daleka widac go teraz po prawej ( rudawy za lawendą).Fajnie jak jest juz taki gesty

kwiatholandii napisał(a)

Pięknie! Widac, że tu ściółka już taka naturalna. Ślicznie to wygląda.

Dobrze, że napisałaś, że ten rdest rudy zimą. Niepokoiłam się, że mój usechł.

Jakie piękne fotki

Borbetko, wpadłam do Ciebie zobaczyć rdest, i widze prześliczny ogród w dodatku to takie fajne patrzeć na zdjęcia " na początku" i "teraz"
trochę się cofnęłam po ten rdest ale nie znalazłam - czy masz jego fotki ?

kwiatholandii napisał(a)

Zrobię fotkę jak bedę na zewnątrz. a rdest jest piękny od wiosny do jesieni ale simą zupełnie rudy. mi to nie przeszkadza Jak się rozrośnie jest naprawde piękny

No już jak Ty mówisz że piększy to biore w ciemno a jaką masz adminanę, pamiętasz ?

katiaxx napisał(a)

dziękuje a zrobisz fotkę i tej czarnej i tej żeby złapać różnicę ? odpoczywaj po powrocie a jak wypoczniesz to napisz mi o rdeście

Zrobię fotkę jak bedę na zewnątrz. a rdest jest piękny od wiosny do jesieni ale simą zupełnie rudy. mi to nie przeszkadza Jak się rozrośnie jest naprawde piękny

kwiatholandii napisał(a)

Działam chyba we wszystkim ostatnio. Rdest polecam. jest piekny i z tego co wiem lubi wodę. u mnie cały czas pięknie kwitnie.Te sadzonki mam około 4 miesięcy i sa dwa razy większe. U sąsiada z NL mam gdzieś zdjęcia zimą,bo u siebie pierwsza zimę będę miała.Bebule posadziłam wszystkie Aleks mnie zmotywował

mam na uwadze łan rdestu, powiedz i nim coś więcej, bardzo inwazyjny ? jak zima , czy bardzo dziadzieje ? i jaka jest twoja odmiana, muszę przeszukać wątek żeby znaleźć fotki

czy ktoś ma rdest superbum lub firetail ?
bo se chciałam popatrzeć... dopytać czy coś

Witam.
Posiadam pigwowca. Chętnie wymienię go na inną roślinę. Mile widziane np. borówka amerykańska/ jagoda kamczacka/ migdałek/ rododendron/ juka karolińska/ lawenda/ hortensja/ jeżówka/ języczka pomarańczowa/ miodunka/ rdest pokrewny jakaś żurawka o żółtym lub jasnozielonym kolorze liści i inne...

Aniu wiem co masz i to mi się podoba. Fakt wielkorotnie pisałem, że chciałbym ogród o innym charakterze, ale powoli mam nadzieję, że i na taki kiedyś przyjdzie czas, teraz wolę się nacieszyć, poszaleć, pokombinować i przy okazji powiększać swoje doświadczenie na temat różnych roślin.

Wiesz jak podoba mi się stipa na bylinówkach, wygląda bosko, ale ja mam coś wysiewać... toć to dla mnie najgorsza z ogrodowych czynności. Nie mam do tego reki jak do kwiatów domowych .

A co gddyby tak po środku miejsca na róże dać jakieś wyższe miskanty, aby nie było widać co jest po drugiej stronie (oczywiście mocno naciągany efekt) Rabata w tym miejscu miałaby 3 metry szerokości więc może dałoby się to pomieścić.

Pysznogłówki kombinuje posadzić w dużej grupie, ale w maju chce połowe wycinać, aby przedłużyć kwitnienie. Może uda się osiągnąć taki efekt, zawsze można skorzytać z łopaty i to poprawić

Czyli na brzeg na pewno: bodziszki, rdest, Ice Dance, dwie plamy żurawek w jednym kolorze(więcej nie chce ) może w pobliżu róż lawenda też by się sprawdziła?

Jeżeli chodzi o przewie na rabacie to też brałem to pod uwage bo troszkę go tam jest, a przy dużym zagęszczeniu powinno to pomagać w przypadku różnych paskud na roślinach.

Łukasz z rysowaniem to u mnie gorzej...
Z sąsiedztwem dla róż to też nie najlepiej... ale róże z bodziszkami mi się podobają. Można je obsadzić kocimiętką.. zanim róże zakwitną to kocimiętkę przytniesz na niziutko i róże będą mieć przewiew powietrza. Za kocimiętką ale w sąsiedztwie róż można dać bodziszka innego, one kwitną w czerwcu i będzie jak na inspiracji
Do róż trawy?? Nie mam pomysłu jakie. Róże nie lubią jak je coś zarasta bo zaraz chorują. A trawy jednak maja swój wymiar.. rozplenice jak już to z niższych i kawałek od róży. Może stipa??
Przy drzewach i za nimi dałabym cieniolubne. Od pobytu w Wojsławicach chora jestem na łan Ice Dance.. nawet kompletny cień trawie nie przeszkadza..


Na brzeg bym dała mniej rodzajów, ale w środku plamy.. już różne..
Na brzeg słoneczny nadaje się rdest, za nim koniecznie niskie różowe jeżówki (razem wyglądają bomba), moje nowe odkrycie bodziszek kantabryjski Karmina.

Szałwia, kocimiętka jak przekwitnie jest brzydka... nie na brzeg..

Pysznogłówki ale małymi plamami, bo jak przekwitną to też są brzydkie.. ale jak kwitną to są fajne

Ogólnie chyba taki układ będzie lepszy.. i wiadomo, że wszytko będzie się przenikać góra dół.
Dla mnie roślin na rabatę nie jest za dużo.. Ale widziałeś mój ogród i wiesz co ja mam

Edit.. dałam na brzeg rabat obwódki bukszpanowe, ale ogólnie wolałabym bez nich.. niestety z powodu psa muszę coś dać by zasłonić płotki Jak bukszpan urośnie to siatki założę za bukszpanem. Najbardziej lubię jak z rabat się wylewa i widać do samego dołu kfiotki...
Wyjątek stanowi obwódka przy różach białych.. z szałwią od Finki i niskim przywrotnikiem.. to możesz skopiować

Nie wszystkie dobrze aklimatyzują się, najlepiej zbierać w terenie nasiona traw, bylin, dwuletnich i wysiewać, ja jeździłem po terenie całymi dniami i kilka gatunków się zaadaptowało. Warto wprowadzać bodziszki - błotny, łąkowy, cuchnący, wspomniana firletka poszarpana ( w dużych ilościach nie za bardzo na siano się nadaje), wiązówka błotna z tego zespołu pochodzi, szczawie, goździk pyszny, może rdest wężownik, czosnki. Łąkę warto skosić w lipcu i kwitnienie większości powtarza się.
Może rosnąć też krwawnica i wierzbownica.

Tak było kiedyś i dodam, że działka dobre 15 lat stała bezużyteczna. Jest to teren na którym kamieni i łupka kamiennego chyba z pobliskiej kopalni nie brakuje.
Co wbijam szpadel w ziemię słyszę tylko odgłos kamieni, które muszę wyciągać ręcznie, przy pomocy kilofa, szpadla lub męża.
Jest ciężko ale efekty cieszą.
Najcięższa praca jaką wykonałam i poniosła porażkę to walka z rdestem. Kilka miesięcy bezowocnej pracy. Przegrałam z nim walkę. Ściągnęłam koparkę, wezwałam ciężarowe auto i wywiezionych zostało 200 ton ziemi. 4500tyś. tyle mnie to kosztowało. Jak pomyślę ile bym roślin za to miała to płakać mi się chce.
W niektórych miejscach jeszcze odbija bo nie udało się wszystkiego wyplenić. Na wiosnę szykuję strzykawki, igłę i roundap. Będę truła go jak tylko się da. Rdest potrafi siedzieć na 2 metry w ziemi. Przerywając go tylko przyspieszamy jego rozmnażanie. Masakra i żadnemu ogrodników nie życzę tego chwastu.

MarekW napisał(a)

Myślę co dałoby radę. Może juki, lawendę bym zostawił, ale jest to biała lawenda, kocimiętka mnie denerwuje bo strasznie się pokłada, może jakieś sucholubne trawy, rdest pośredni bo tam gdzie go mam to prawie nie kwitnie no i lny trwałe bo mam ich mnóstwo? i chyba już nie tak geometrycznie coś muszę wymyślić. A to zdjęcia z lata. Okazuje się że prawie nie fotografuję tego miejsca bo ciężko mi foto znaleźć.

Marek, a gdybyś dla spójności z ogrodem dał na brzeg albo pod płotem wałeczek bukszpanu a do środka róże okrywowe, nieco wyższe. Może pas trawy.
Jak tam jest mało słońca i sucho to z rdestem będzie nieporządnie.

Tylko jakoś wzorem przełamać monotonię 3 gatunków.

Myślę co dałoby radę. Może juki, lawendę bym zostawił, ale jest to biała lawenda, kocimiętka mnie denerwuje bo strasznie się pokłada, może jakieś sucholubne trawy, rdest pośredni bo tam gdzie go mam to prawie nie kwitnie no i lny trwałe bo mam ich mnóstwo? i chyba już nie tak geometrycznie coś muszę wymyślić. A to zdjęcia z lata. Okazuje się że prawie nie fotografuję tego miejsca bo ciężko mi foto znaleźć.

Rdest sie ładnie rozrasta i można go mnożyć z sadzonek.. nie ma sensu z nasion.