Witajcie
Twierdzę, że jeden dzień odpoczynku i leniuchowania ogrodowego działa na mnie destrukcyjnie

Tzn pół ogrodu zagrożonego

Nic nie piszę co jeszcze jest zagrożone....bo wywołam ogólnogorodowiskowe zgorszenie.
Bergenia może się utrzyma , wszystko zależy od projektowania łopatą w weekend. Dobrze że już póżna jesień to zmian dużo nie moge robić, ale w naszym regionie po chwilowym ochłodzeniu zapowiadają w weekend 16-21 stopni. Mam zatem nadzieję jeszcze podziałac.
Co do traw to każdej jesieni moja największa milośc, a że szybko dają piekny efekt więc każdemu polecam.
Rózanka będzie, przecież mam za chwile otrzymać moje purpury. Najwyżej będe dosadzać traw.nie wiem jak okiełznac poczochranie roż, liczę zo moje kule bukszpanowe i trawy torszkę nadadza im formy..
Na razie nie planuje zaanaktować pole za plotem. Dementuje wszelkie oszczerstwa i będę oporna namowom
Mam bowiem cel za 15 lat - nowy dom i ogrod tarasowy

wizje mam, tylko kasy brak na zakup działki na wzgórzu