Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem
07:36, 20 mar 2015
Ana, trudno. Tak bywa. Kiedyś startowałam w wyborach na radnego. Usłyszałam wtedy, że nie mam szans, bo nie jestem swoja. Tylko nabytek. A ja już wtedy mieszkałam tu ponad 10 lat. Wtedy nie udalo się i sobie odpuściłam. Sytuacja była podoobna. Poparcie było, mimi wszystko za male.
