Dzieci śpią więc mam czas by podziękować przede wszystkim gospodarzom za przemiłe przyjęcie absolutnie się nie spodziewałam takiej pompy. Jeszcze raz dziękuję. Ciasto cytrynowe na tej tacy przyniesione przez gospodynie REWELACJA chętnie poproszę o przepis
oraz Danusi
nie muszę dodawać że było cudnie, serdecznie i same achy i ochy. Czas w mily towrzystwie i w takim otoczeniu mknol niczym błyskawica.
wszystkie rośliny które sadziłam w niedzielę i moja sąsiadka na nie w tym czasie spojrzała i skomentowała że w niedziele się nie sadzi mają problem... w tym cisy....
hehehe wykupiła pół szkółki to teraz tydzień będzie sadzić
zaraz pół szkółki i zabrałam tym małym bzyczkiem .
W domu bylam 15,20 towarzystwo czekalo na mnie z utęsknieim bo przecież o 15 mieli jechać na ryby... a ja w domu sama jestem z Jaśkiem i Frankiem nie ma mowy o sadzeniu... będę sadzić w poniedziałek bo w myśl ostatnich przemyśleń nie sadzę w niedzielę..... Właśnie usypiam Jaśka, zdjęcia się wgrywają zaraz je pooglądam i dodam