A co to za piękna szałwia ??
Współczuję akcji przymrozkowej z bukszpanami.
U mnie tylko zerknął trochę ziemniaczków i fasoli
Może się jeszcze odrodzą ??
Z tej perspektywy tak. Tylko szkopuł w tym, że to widok z wnętrza rabaty, normalnie nie oglądany. Raczej ją przeniosę na tę drugą stronę. Może dołożę jej derenia IH. A na jej miejsce muszę wsadzić jakiś krzew z jasnymi liśćmi. Zastanawiam się nad powtórzeniem derenia Aurea...
Kochana, Ty i tak masz dużo pięknego dobra, śś nie muszą Cię kusić .
Mówisz o płocie lamelowym? Na cienistej malowaliśmy przed montażem. Teraz byłoby mi trudno przez rośliny więc raczej nie będę go chyba odnawiać.
Busz na cienistej będzie większy jak Limki urosną .
To fioletowo-niebieskie to szałwia nn. Niestety, pokłada się po deszczu, muszę ją wymienić na niższą odmianę. Za to kwitnie jak wściekła, trzy razy w sezonie .
Gąszcze, powiadasz? .
Pissardi ta młoda (bo drugą, starszą mam w innym miejscu) chyba zostanie przesadzona. Tu, na ciemnym tle tuj jakoś słabo wygląda.
Dzięki Efciu .
Cieszę się, że udało mi się stworzyć taki zakątek .
A gdzie to po rowach takie cudne kwiatki rosną, sama bym przytaszczyła takiego do siebie i mimo iż nie mam miejsca, na pewno bym gdzieś wepchała.
Bukszpanom przycięłabym górę, myślę że szybciej by się regenerowały i nie przypominały o przymrozkowych stratach.
Monia no ciekawa jestem czy to był faktycznie borsuk bo mi się dziwne wydaje, ze tak pod same drzwi przyszedł...
Lawenda to eksperyment, posadziłam, ale nie znaczy, że pokochałam...nie bardzo miałam wybór na te temperaturyLis mógł wyłapać kury na gniazdach
Aga, no wyjęłaś mi to z ust ale fakt lawenda znosi tego typu upały bardzo dobrze, więc ma szansę na balkonie wytrwać...
obłędna Sylwuś ta szałwia z rowu, piękny kolorek i ci stali bywalcy ogrodu cudnie uchwyceni, u mnie mam wrażenie jak by w tym roku było ich mniej, może dlatego, że już 2 razy w tym roku po moim ogrodzie lis sobie chodził i okolicę obskakuje... ciekawa ta historia z babcią i borsukiem, zwierzyna Sylwuś do Ciebie lgnie... buziaczki
Aga szałwia z roku na rok coraz tłuściutka , przed domem delikatnie zaczyna kwitnąć. Ale ma tam ciasno, chyba muszę ją przesadzić.
Za Twojego clematisa trzymam kciuki, zaklimatyzuje się u Ciebie i pokaże co potrafi
Aguś szałwia dorównuje Twojej lawendzie. Ale ma masę. Wow. I powojniki jak fajnie Ci rosną. Ja kupilam ostatnio w B. Jana Pawła II. Ale jest mały, mizerny i zero pąków
Maki odmianowe są fajne, a te wschodnie są bylinowe i nie trzeba ich co roku siać
Jednak za mną chodzą te somniferum fioletowe i różowe. Posiałam i posadziłam je na łączce. Teraz pada i boję się, że znów wszamają je ślimaki i nie doczekam kwitnienia.
Polecam słuchanie swojego instynktu i wypróbowywanie nowości u siebie
Moja Caradonna nie powtarza cech. Jest podobna, ale nie ma tak ciemnych łodyżek.
Szałwie lubią takie lata jak ubiegłe dwa
Jak szałwia będzie przekwitać to Ty wtedy w auto i na rekonesans po ogrodniczych . Najlepszy sposób .
Zobacz czyściec Hummelo, może Ci podpasuje. Z niebiesko-fioletowych przychodzi mi jeszcze do głowy driakiew.
Kto wie, może jeszcze będą...
Dziękuję pięknie .
Akurat trafiłaś , cmok!
Joluś, napiszę to co Anuli - daleko nie masz, w samochód i siup .
Kasiu, nie były kupione w necie, tylko w stacjonarnym i na dodatek daleko od nas.
Jechaliśmy do znajomych i, jak zwykle, eM zabłądził, więc nie wiem, gdzie to było
Jedyna strata, to kasa, bo kostrzewy tańsze.
Kwitnąca delosperma.
Kwitnie nowa szałwia łąkowa Pretty in Pink
I begonie