Wczoraj ściąłem wszyskie róże, miały niesamowicie dużo pąków liściowych... Tha Fairy zamierzam wyginać w łuki - tylko powiedzcie czym te pędy przyczepić do ziemi? Jakieś szpilki, a może kamienie wystarczą?
Musiałem wygooglać co to za materiał I wyszło, że organza...
One były tak zmięte po niemal rocznym pobycie w walizce, że ich wyprasowanie to była konieczność Na szczęście te kilkadziesiąt metrów kwadratowych prasowania już za mną
Sebo.
A z jakiego materiału masz te firany, że musisz prasować?
Pierzesz, wieszasz do odcieknięcia wody, zakładasz mokre na karnisz i po wyschnięciu nie ma na nich żadnego załamka.