Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Tess"

Szarobiałego ogrodowe początki. 13:15, 07 paź 2016


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
Do góry
wiklasia napisał(a)


Tess no własnie - i tu popełniłaś błąd. Kardynalny błąd Wszyscy jak jeden mąż trąbią dookoła, że trzeba 2 litry dziennie, codziennie. A Ty nic. Oj, odwodnisz się dziewczyno jak nic.

hehehhehe
Wika jak zwykle wymiata
W Gąszczu u Tess 11:53, 07 paź 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
anbu napisał(a)
Ale fajne zestawienie
Teresa a można te liście tym czosnkom ....obciąć? Czy to będzie przestępstwo
Wybacz mi ale nie wiem i uczę się dopiero

Liście czosnkom obcinam, a jakże. Mam wszystko posadzone na gęsto, więc te wielkie liście kładą mi się na inne rośliny. Nie tylko ja - wiele osób obcina. A czosnki nadal rosną
W Gąszczu u Tess 11:51, 07 paź 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
malgol napisał(a)
Witam, dotarłam tutaj jakimiś krętymi ścieżkami w poszukiwaniu kompozycji cisa kolumnowego z miskantami Variegatus a tu... padłam z zachwytu nad Twoim pięknym cienistym ogrodem! Jest bajecznie A ta rodgersja i kopytnik są niesamowite? Długo trzeba czekać na taki efekt?
Poza tym chciałabym prosić Cię o radę w kwestii cisa i miskanta Variegatus. Pisałaś u kogoś ,że zastosowałaś taki mix u siebie...czy rosną w miejscu ocienionym?Jak się sprawdza ten miskant w cieniu?
Pozdrawiam

Cieszę się, że Ci sie podoba.
nie mam kompozycji cisa z miskantem Variegatus. Miałam, ale bardzo krótka, bo mi się koncept zmienił
Miskanty dają radę w półcieniu, ale wolniej przyrastają. Ktos tu kiedyś pokazywał różnicę we wzroście.
Moja rabatka z kopytnikiem i rodgersją ma dopiero drugi rok (rodgersja była tu wcześniej, potem dosadziłam kopytko).
W Gąszczu u Tess 11:04, 07 paź 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
margaretka3 napisał(a)
Ślicznego gotowca nam przedstawiłaś
Coś mało Cię tutaj.

A teraz podrzuciłam kolejne gotowce
Mało mnie, bo strasznie dużo się u mnie dzieje w realu. I dobrego i mniej dobrego. Zajętą mam i głowę i ręce.
Z najważniejszych rzeczy, które się wydarzyły - wypowiedziałam umowę o pracę (w maju zaczęłam nową pracę, może ktoś pamięta). Naprawdę. Przyczyną była utrata zaufania do pracodawcy Więcej nie będę o tym mówić, nie pytajcie.
W Gąszczu u Tess 10:59, 07 paź 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
nawigatorka napisał(a)
Bardzo nietuzinkowy zestaw.tych czosnkow posadzilam 50 i nad kamasjami też myślałam ale...może kiedyś.będę podziwia u Ciebie

Inspirację taką pokazała tu onegdaj Mała Mi.
Nie mogę jej teraz odszukać, ale ja mam przypiętą taką:
https://pl.pinterest.com/pin/421227371372878465/
https://pl.pinterest.com/pin/421227371372878496/
Też interesująca, prawda?
Ja zdecydowałam się na kamasję trochę dlatego, że wraz z ogrodem po Babci Danusi dostałam masę cebulek kamasjowych (które już nawet nie kwitły z gęstości).
Szarobiałego ogrodowe początki. 08:39, 07 paź 2016


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Do góry
Tess napisał(a)


rododendrony. Naprawdę nic nie piłam



Tess no własnie - i tu popełniłaś błąd. Kardynalny błąd Wszyscy jak jeden mąż trąbią dookoła, że trzeba 2 litry dziennie, codziennie. A Ty nic. Oj, odwodnisz się dziewczyno jak nic.
Szarobiałego ogrodowe początki. 08:29, 07 paź 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Jola, lecę z samego rana odkręcić bzdurę, którą wcześniej napisałam. Tzn. napisałam prawdę, tylko nie na temat

Pytałaś, czym podsypać sadzonki (cisów, oczywiście).
A ja na to tak:
Dobrze, że sadziłaś płytko, bo cisy cierpią, jak są za głęboko posadzone.
Rododendronom - co do zasady - nic się nie sypie. Nawet kory. Utrudnia to oddychanie korzeniom (tzn. ja tak sobie tłumaczę)
Ale argument o mrozach ma jakiś sens (chyba). Jeśli miałabym coś rozważać do podsypania dla ochrony przed mrozem to igliwie sosnowe.


No nie wiem, czym wytłumaczyć fakt, że w odpowiedź dot. cisów wplątałam rododendrony. Naprawdę nic nie piłam
To pewnie dlatego, że mi w głowie siedziało i nie chciało wyjść pewne nieprzyjemne acz niespodziewane zdarzenie forumowe, mające pośredni związek z rododendronami

Zdanie pierwsze jest prawdziwe.Zdanie drugie i kolejne też są prawdziwe, ale naprawdę dotyczy rodków, a nie cisów.
Cisy można przykryć na zimę korą. Także sosnową. Ja w każdym razie mam korę pod cisami.

Ogród Mirelli 19:35, 05 paź 2016


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Do góry
Tess napisał(a)

Kurde, dawna Mirella wzróciła zupełnie to samo, jak mantrę, powtarzałaś na początku pobytu na O.
Wszystkie zostać nie powinny. Ze wszystkimi to ona zawsze będzie przedogrodowiskowa.
Ale to
twój tron

Tess wiedziałam, że się do tego doczepisz
Ja bym połowę przesadziła, ale oczywiście opór ze strony eMa
Tess co byś proponowała zrobić na tej rabacie? Bym chciała zostawić dwa rh, które rosną po bokach, hortkę na środku i dwie aurea nana.
Ogród Mirelli 19:15, 05 paź 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
MirellaB napisał(a)

Wszystkie rośliny, które tam rosną muszą zostać.

Kurde, dawna Mirella wzróciła zupełnie to samo, jak mantrę, powtarzałaś na początku pobytu na O.
Wszystkie zostać nie powinny. Ze wszystkimi to ona zawsze będzie przedogrodowiskowa.
Ale to
twój tron
Szarobiałego ogrodowe początki. 19:13, 05 paź 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Szarobialy napisał(a)

W jaki sposób osłaniasz od wiatru ?

Osłaniałam, nie osłaniam.
Osłaniałam w pierwszą zimę po posadzeniu.
Sadziłam je przy takim niskim płotku, więc było mi łatwo - przyczepiałam na ten płotek płachty. Bo własnie od strony sąsiedniej działki wiatry u mnie są.
Płotek i cisy są tu:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/1890-w-gaszczu-u-tess?page=484

Moje to mikrusy, w porównaniu do Twoich wypasionych
Ogród nad Rozlewiskiem 19:04, 05 paź 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
lojalna_ napisał(a)
Tess ostani wpis masz dawno temu , dzis Cie widze w cudzych wątkach a fotki z Twojego ogrodu gdzie?

Wolałabyś, żeby mnie wcale na O. nie było?
Szarobiałego ogrodowe początki. 18:31, 05 paź 2016


Dołączył: 19 wrz 2016
Posty: 762
Do góry
Tess napisał(a)


Dobrze, że sadziłaś płytko, bo cisy cierpią, jak są za głęboko posadzone.
Rododendronom - co do zasady - nic się nie sypie. Nawet kory. Utrudnia to oddychanie korzeniom (tzn. ja tak sobie tłumaczę)
Ale argument o mrozach ma jakiś sens (chyba). Jeśli miałabym coś rozważać do podsypania dla ochrony przed mrozem to igliwie sosnowe. Ale dla pewności zapytam Toszkę
Bo ja zwoje cisy sadziłam duzo później, i niczym nie okrywałam. No ale ja mam zacisznie. Natomiast osłaniałam je od zimnych wiatrów.

W jaki sposób osłaniasz od wiatru ?
Ogród Mirelli 18:26, 05 paź 2016


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Do góry
Tak Tess to przed O.
Rosła tam jeszcze jedna aurea nana, którą niestety krótkim cięciem uśmierciłam. Na wiosnę dosadzę będzie symetrycznie z tą rosnącą.
Posadziłam w tym roku na środku hortensje Annabell Strong, mam do posadzenia żurawki na obwódkę. Przy hortensji chciałam dosadzić dwa miskanty ML, a gdzieś na przodzie rozplenice.
Wszystkie rośliny, które tam rosną muszą zostać.
Ogród nad Rozlewiskiem 18:00, 05 paź 2016


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Do góry
Tess ostani wpis masz dawno temu , dzis Cie widze w cudzych wątkach a fotki z Twojego ogrodu gdzie?
Szarobiałego ogrodowe początki. 17:47, 05 paź 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Szarobialy napisał(a)
Zoju, Tereso, Jolu bardzo dziękuję za wszelkie informacje nt cisów i ich podlewania. Powiedźcie (napiszcie) mi jeszcze co teraz pod sadzonki wysypać. Korę sosnową (chyba kwaśna), czy lepiej coś innego. Widziałam bardzo ładną korę olchową, ale drogą. Czy byłaby właściwsza. Cisy sadziłam dość płytko, czy im korzenie nie przemarzną? U nas zimą będzie zimno (bardzo zimno, bo czasami poniżej 25 stopni). Teren też mam dość odkryty i wiatry wzmogą mróz.


Dobrze, że sadziłaś płytko, bo cisy cierpią, jak są za głęboko posadzone.
Rododendronom - co do zasady - nic się nie sypie. Nawet kory. Utrudnia to oddychanie korzeniom (tzn. ja tak sobie tłumaczę)
Ale argument o mrozach ma jakiś sens (chyba). Jeśli miałabym coś rozważać do podsypania dla ochrony przed mrozem to igliwie sosnowe. Ale dla pewności zapytam Toszkę
Bo ja zwoje cisy sadziłam duzo później, i niczym nie okrywałam. No ale ja mam zacisznie. Natomiast osłaniałam je od zimnych wiatrów.
Ogród Mirelli 17:40, 05 paź 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
MirellaB napisał(a)

Tesiu o tą rabatę w przedogródku mi chodzi - to główna rabata.



Uff, bo zachodziłam w głowę, co Ci się w hortensjowej nie podoba. Rewelacyjna jest.
A ta rzeczywiście wymaga zmiany, sorry że tak prosto z mostu
Za duzo gatunków, brak ładu i składu.
Era przedogrodowiskowa?
Ogród Mirelli 17:31, 05 paź 2016


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Do góry
Tess napisał(a)

Przedogródek to to miejsce z hortensjami ogrodowymi?

Tesiu o tą rabatę w przedogródku mi chodzi - to główna rabata.


Ogród do odnowy 16:32, 05 paź 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Bogdzia napisał(a)


Szkoda ze powołując sie na mnie piszesz nieprawdziwe rzeczy.Stosuję nawozy sztuczne doglebowe i nie widzę żadnych ujemnych skutków.Nie doradzam nikomu kto mnie o to nie poprosi , nie wchodze tam gdzie Ty doradzasz. Nie wiem która z nas ma większą i lepszą wiedzę na temat rododendronów. Moje wszyscy oglądaja o kazdej porze roku na zdjeciach a w maju co rok od pięciu lat w realu. Kazdy wie jak wygladają , chętnie zobaczyłabym Twoje.Nie mam ochoty na żadna rywalizację w poradach ale uczciwą rzeczą jest najpierw pokazanie jakie sie ma swoje rododendrony a dopiero potem doradzanie.Pokazesz nam swoje???????????????Bardzo ich jestem ciekawa i tego czy masz wykształcenie ogrodnicze czy tak jak ja opierasz sie na własnych doswiadczeniach?Pozdrawiam.

Hmmma także byłam przekonana, że Bogdzia doradza głównie nawożenie dolistne. Wielokrotnie pokazywała i doradzała nam - entyzjastom jej cudnego rododentrowego - nawozy dolistne, np. tu:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2074-rododendronowy-ogrod-ii?page=4351
Ale pewnie i ja źle (dotychczas) to rozumiałam.
Ogród Mirelli 16:16, 05 paź 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
MirellaB napisał(a)

Karola strasznie mnie przedogródek denerwuje. Zachodzę w głowę jak tą rabatę upiększyć.

Przedogródek to to miejsce z hortensjami ogrodowymi?
Szarobiałego ogrodowe początki. 15:48, 05 paź 2016


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
lojalna_ napisał(a)
Nie musisz dzwonić )))wystarczy zawołać Toszka jest na O ))

https://www.ogrodowisko.pl/watek/4867-w-moim-ogrodzie-gdzie-czas-leniwy?page=95

Zadzwoniłam jednak Toszka rzecze, żem stara ogrodniczka i się pytam???
Żelazna zasada podlewania - pozwolić bryle korzeniowej przeschnąć. Czyli podlewać mocno, ale raz, i poczekać żeby bryła przeschła.
Ja też mam glinę.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies