Idą piękni Mikołaje,
każdy brodę ma i plecak!
Ale jeden, ten najgrubszy,
gdzieś zostawił swój woreczek.
Co w nim było, kto odgadnie?
Może po okruszkach na dnie?
Może miał zamiast zabawek
tuzin gwiazdek, czyli wianek?
Gwiazdki mu się rozsypały,
teraz leżą na talerzu,
jak długo jeszcze poleżą?