Dziękuję kochani z życzenia. wpadam szybciutko aby wkleić zdjęcia. jedzenie przygotowane, ogród wymuskany jeszcze tylko aperitif z pomarańczmai dla koleżanek musże przygotować i doprowadzić się do wyglądu jako kobieta a nie homoogrodnicus
Aga ja juz nie panikuję, zgodnie z. dewizą Danusi jak coś padnie, posadzę nowe... Z zasady nie kupuję drogich okazów, bo wtedy żal... Tak było z kilkoma moimi klonami palmowymi, wydałam duuuużo i padły... Ten klonik kosztowal chyba 45 zł i był mały jeśli padnie to tylko będzie szkoda kolejnych dwóch lat dbałości o niego ale wymienie na nowy bez dużych strat finsnowych. Zresztą ogród musi się zmieniać.... Jesli nie klon to będzie coś innego.
Alinka będę szukać!!!! Kupię sobie chyba nowego jesienia.... Bo ten coś nie startuje, zobaczymy. Bogdzi klona widzialam , Twojego również i nie pomyślałam, ze żadnej odmiany być nie może...