Beatko, piszesz, że potem tylko zielone, to może tam szkoda miejsca na nią? Może dać coś kolorowego? Jakieś inne drzewo?

Zastanawiam się też nad śliwowiśnią albo ambrowcem. Dziewczyny, radźcie (chłopaki też), bo ja bym jeszcze chciała kupić i tulipany dosadzić, a nie wiem, co kupić i czy dostanę?
Jak nie będzie decyzji, to do wiosny będę musiałą czekać, buuuu.
Danusia tu nie zagląda, ona by wiedziała ...

Beatko, piszesz, że potem tylko zielone, to może tam szkoda miejsca na nią? Może dać coś kolorowego? Jakieś inne drzewo?

Zastanawiam się też nad śliwowiśnią albo ambrowcem. Dziewczyny, radźcie (chłopaki też), bo ja bym jeszcze chciała kupić i tulipany dosadzić, a nie wiem, co kupić i czy dostanę?
Jak nie będzie decyzji, to do wiosny będę musiałą czekać, buuuu.
Danusia tu nie zagląda, ona by wiedziała ...

Przeczytałam i od razu pobiegłam sprawdzić, niestety u mnie nie ma żadnych samosiejek, ale matecznik z wiosny chyba chce żyć bo jakieś zielone listki się pojawiły.

Dorotko, dawno temu kupiłam w szkółce jeden krzaczek szałwi, tak od niechcenia, na zasadzie: będzie pani zadowolona I jestem bardzo.
Rozsiewa się sama, najbardziej w kostkę polbruku. Wydłubuję ją delikatnie i wsadzam na rabaty. Na rabatach słabiej, bo zawsze wypielę, jak coś rośnie, chyba że nie zauważę, to wtedy w ukryciu ma szansę się rozrosnąć.
Zostaw więc raz szałwię, niech ma nasionka. Nie będzie kwitła drugi raz, ale za to sadzonek będziesz miała pełno. Ana ci też tak radzi
Nawet nie pamiętam, czy próbowałam ją rozdzielić ...

Oj będzie ładnie jak magnolia zakwitnie z cebulowymi. Czego bardzo Ci życzę. A jak nie zakwitnie to trochę pokrzycz na nią może się weźmie do roboty. U mnie poskutkowało od 2 lat cieszę się pięknymi kwiatami na wiosnę

Aniu, masz rację. Na trasie 50 km odkryłam 6 szkółek. 3 warte zaglądania (mają obecnie promocje), pozostałe 3 mają wyjątkowe okazy, ale mały wybór. Trawki zakodowałam , że są w jednej szkółce (przecena z 21 latem na 7 obecnie) i jak tylko wygospodarowaliśmy trochę środków, pojechaliśmy na ogrodowe zakupy. Po drodze, do każdej szkółki po co innego Na koniec modliłam się w duchu, aby roślinki zmieściły się do samochodu, dopóki od M miałam pozwolenie na wydatki
Cieszyłam się, jak małe dziecko, że mogłam trochę roślinek kupić Jak jeździłam z M do lekarza, on siedział w poczekalni, a ja włóczyłam się po mieście i roślinki oglądałam w szkółce. Zamiast sukienki oglądać na wystawach, roślinkami się zachwycałam i wzdychałam, bo nie mogłam nic kupić. Az przyszedł ten dzień ... Mogłam rabatki skończyć.
A pięknego poniedziałku w ogródku ci zazdroszczę, ja teraz po pracy mam mało czasu, dopiero teraz do kompa siadłam, a wieczór jest już. Ogródek M podlał. Ja tylko kawkę na tarasie wypiłam i kilka fotek zrobiłam

a spokojnie, jeszcze czas na cebule, jest mnóstwo świetnych odmian np w Lidlu. Sadzić też jeszcze można. przyznam, że przeoczyłam w tamtym roku kilka cebul i leżały sobie w piwic, wiosną wcisnęłąm je w doniczkę bo zaczęły wypuszczać pędzik i miałam kwitnące tulipki w donicy oczywiście nie propaguje takiego sposobu, ale nic nie traciłam

Lepiej ,żeby o tym nie wiedziały hi ,hi, hi

Iwonko, w moim ogrodzie rosną okrywowe bladoróżowe aspirinki, które pięknie kwitną przez całe lato. Ale one na początku są białe, a później się przebarwiają. Wieczorem postaram się u siebie wstawić dzisiejsze zdjęcia

Iwonko piszesz, że przesadzałaś szałwie, czy przy okazji też rozmnażałaś? Moja próba zakończyła się niepowodzeniem.

Iwonka, a te róże, o które pytasz to nie larissa? Noemi jest szczęśliwą posiadaczką

https://www.ogrodowisko.pl/watek/991-ogrod-magdalenka?page=554

na tej stronie zdjęcie