Ogród w budowie - nieustającej
19:04, 08 lis 2018
Z Glebe Cottage było tak: sąsiedzi Carol kupili sąsiednią posesję, a przy okazji kupili drogę dojazdową do posesji Carol, którą ta od nich dzierżawiła. Sąsiedzi bardzo lubili ogrody, ale uporządkowane i chcieli mieć ładne widoki ze swojej poseji. A Carol jak wiadomo lubi ogrody swobodne i w dodaatku założyła wielką pryzmę kompostową, która nie tylko psuła widok sąsiadom, ale i nie pachniała perfumami. W związku z tym sąsiedzi wypowiedzieli Carol umowę dzierżawy, wobec czego, pozbawiona dojazdu do swojej szkółki, musiała ją opuścić.
Źródło:
https://www.theguardian.com/uk/2011/aug/31/carol-klein-nursery-closure
A ja dzisiaj znalazłam pod domem na rabatce młodą sadzonkę szparaga, mam nadzieję że coś widać, to jest to żółte w lawendzie.
Źródło:
https://www.theguardian.com/uk/2011/aug/31/carol-klein-nursery-closure
A ja dzisiaj znalazłam pod domem na rabatce młodą sadzonkę szparaga, mam nadzieję że coś widać, to jest to żółte w lawendzie.