A tak wygląda suszony obornik. To jest słoma z odchodami wysuszona i pocięta. Zapach nieprzyjemny, ale moim zdaniem bardzo poprawia strukturę gleby.
A to jest drugie złoto dla ogrodnika - rosahumus. Nie znam lepszego ukorzeniacza.
Rozpuszcza się go w wodzie
W tym roku zamawiałam z koleżanką kosaćce, które miały przyjechać z zagranicznej szkółki. Paczka zaginęła, ale się odnalazła. W sumie irysy były w drodze około trzy tygodnie. Korzenie miały mocno wysuszone i bałam się, że nic z nich nie będzie. Posadziłam i podlałam rosim. Oj, to naprawdę cudotwórca. Zobaczcie, żyją i zaczynają wypuszczać nowe przyrosty.
Ten wyglądał najgorzej
I to już koniec tych moich opowieści a morał z tego taki, że trzeba się napracować, żeby coś mieć