Asiu, poczytałam o bukszpanach, trzymam kciuki, powinny się ogarnąć, tylko czasu potrzeba.
Masz pięknie. Róże dają czadu. Tyle kolorów. Zurawki i begonie ładnie wypełniają brzeg rabaty.
A lawenda z zoltymi rożami wygląda ślicznie.
Nie nadązam.
Ostatnio ogrodowo mam malo czasu. Ale najblizsze kilka dni planuję spędzić w ogrodzie. Trzeba przyciąć przekwitle pędy róż, wypielić kolejne zielsko...
Ten jesion od razu skojarzył mi się z naszym dębem. Sam wyrósł, a my go zauwazylismy, jak już był ladnym drzewkiem i Zbyszek go bardzo lubi. Mialam zakaz wycinania go
Iwonko
Ale pięknie napisałaś ... nie wiem co powiedzieć ... czuję się zakłopotana trochę ale jednak przyjemnie się czyta takie słowa ... wiem, że jest fajnie, że jest lepiej, że są takie miejsca w ogrodzie,które podobają mi się i już ale wiem też, że dużo jeszcze niespójności ... linie proste i faliste np, ułożenie kostki do d..y,rozstrzelone rabaty ... i to mi ciągle nie daje spokoju ... zwlaszcza ta ścieżka na przełaj trawnika spędza mi sen z powiek ...ech
Wizyta znienacka super, bardzo się cieszę że zrobiliście nam taką niespodziankę. Zapraszamy częściej
Żurawkę przy okazji poproszę, mam nadzieję że uda Nam się do Was dojechać w sierpniu.
Wstawię zdjęcia różańki pożarnej przez stipę, choć po wczorajszej ulewie stipa się położyła . Jutro znów ma padać całe popołudnie, jak tak dalej pójdzie to z różańki niedługo mało co zostanie, róże złapią grzyba a stipa bedzie lezala