Taki kolor będę miał. Czy on rośnie u Ciebie wysoki czy niski? Na zdjęciu wygląda, że niski. Wiem, że potrafi rosnąć wysoki.

Piękny:

1 - rabata długa, była zrobiona, ale jednak nie jest wymarzona i właśnie ją zmieniam
2 - różanka
3 - katalpowa
4 - pod oknem w jadalni
5 - pod oknem w kuchni
6 - grabowa x2, oddzielająca część ozdobną od gospodarczej
7 - rabata przy chodniku do domu, to samo co na froncie przy ogrodzeniu
8 - rabata po lewej
9 - rabata między podjazdem a chodnikiem





Wszystkie rabaty to cel na ten rok, oprócz 9.

Dużo wolnego miejsca za domem, ale tam będzie przedłużenie tarasu, basen, domek dla dziecka. To miejsce jeszcze bez dokładnego planu, bo realizacja raczej w następnym sezonie.

Łączka krokusowa zachwyca, ławeczka kusi - chyba nawet druga może nie wystarczyć, żebyśmy wszystkie się zmieściły No i bratki - miodzio

Aktualnie najbardziej kolorowe miejsce w ogrodzie

Piękny kadr, u mnie wiosna znacznie późniejsza. Kątem oka dostrzegłam po lewej dwa ogłowione drzewa. Jak monumentalne rzeźby, co to?

Pati nie kupuj teraz borówek. Borówki kupuje się w czasie owocowania ponieważ masz wtedy pewność że będzie już owocować co roku. Jeśli miałaś szczęście i trafiłaś na ślepo w takie krzaki to super ale jeśli te krzaczki jeszcze nie owocują to od momentu wsadzenia do gruntu poczekasz na owoce nawet 5 lat.

Trochę większy kadr na rabatę południowa tutaj widać że gdzie , nie gdzie jeszcze muszą się podrownac.

Warzywnik z drona wygląda ekstra Bryła domu i zieloniutki trawnik też!

Super działacie 16 taczek do jednej trumienki mnie pokonała ale z drugiej strony bedziemy rozwozić wiórki pewnie ileśtam weekendów, więc to to samo wolę nie liczyć ilości kursów

Mój plan to wycięcie darni z chwastownika i jej zabranie - tym sposobem rabata pod borówki jest niżej. Wsypię tam ze 2-3 worki torfu, wymieszam i posadzę. Na wierzch wiórki. Nawet jak jest sucho to nie latają. Potem co jakiś czas trzeba poprawić "kanciki", ale raz w roku wystarczy. Obrzeży nie kupuję - miałam te ekobordy, może za niskie bo mi się wysypywało i tak...

Teraz paprykom świecę cztery godziny, włącza się jak robi się ciemno. Ale moje stoją na wschodnim parapecie. Więc myślę, że w dzień światła im wystarczy A może za słabe,bo słońca brak. Jakieś wysokie się robią .Na największą moc mam włączone doświetlanie. Ale tak właściwie to nie wiem jak powinno być. Może w dzień też włączyć choć na kilka godzin.

Myślę, że jeżeli doniczki ustawione są piętrowo nad sobą, albo wogóle nie w świetle okien tylko np. w pomieszczeniu, to trzeba cały czas doświetlać, tzn. z przerwą nocną, ale w dzień też świecić.