cebulowe w tym roku wychodzą dość poooowoli, niektóre tulipany dopiero co widać na pół centymetra, a inne już z 10cm mają, krokusy, irysy jakieś opóżnione, chociaż pojedyncze zaczęły kwitnąć, ale do spektaklu to jeszcze daleka droga
O super, dziękuję, że się odezwałaś, bo nikt się nie wypowiedział w tej sprawie.
Ale chyba jeszcze troszkę poczekać zanim zabiorę się za to przycinanie?
nie było mnie na weekend w domu, więc nie wiem jak było, ale dzisiaj padał żekomo deszcz. Za to bylam w Krakowie żeby spotkać się z cudowną dziewczyną, która w przyszłym tygodniu ma zabieg i żegna się ze "współlokatorem"'... i iiiiii tam była cudna pogoda ze 13st, pękające zielone listki, krokusy na Plantach, po drodze widziałam klucze ptaków, żurawie więc liczę że już za chwileczkę już za momencik będzie wiosna