Mojebgladiatory wielkie jak krokusy.ciekawe co pierwsze zakwitnie...
A ja jakos w ogrodzie lili nie lubie.moi rodzice mieli ich mnostwo w swoim ogrodzie,wlasciwie to nimi i mieczykami zajmowalbsie tata.pamietam taka jedna lilie ktora miala 33 kwiaty na jednym pedzie.taka chyba tygrysia.zolta w centki.pamietam taki katalog zafoliowany przychodził poczta i tata zima wybieral odmiany....kurcze teraz mi sie to przypomnialo...jednak dla mnie zbyt komunijne sa.
Edytko, patyki tniesz takie na 3 oczka. Wsadzasz do ziemi dwa oczka wgłąb, a jedno zostawiasz nad ziemią. Robisz to wiosną i zapominasz o nich do jesieni. Tylko trzeba pamiętać o podlewaniu i najlepiej, by rabata nie byłą latem na słońcu. Jakiś półcień by się przydał. Część patyków zostawiłam do teraz, ciekawa jestem, jak się mają. Część posadziłam już jesienią na miejsce stałe, ale na wszelki wypadek zasypałam kompostem
Latem można zrobić sadzonki z gałązki z wierzchołkiem bez pąka kwiatowego. Tniesz zielone końce z trzema oczkami, obrywasz listki, zostawiasz dwa górne i wsadzasz do doniczki w półcień. Podlewasz. https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/0/1583/original.jpg
Po dwóch miesiącach większość ma korzonki, ale to delikatne roślinki. Z bryłką ziemi wsadzasz do gruntu i zostawiasz. W następnym roku masz ładną sadzonkę hortensji.
Najlepiej ukorzeniają się Anabell https://www.ogrodowisko.pl/watek/334-ogrod-z-sadzonek?page=4#post_9
No tak... na trzy oczka ciąć, a nie na dwa... Może i ja spróbuję tego sposobu, bo zawsze dawałem do ziemi jedno oczko... Człowiek całe życie się uczy, na błędach dodatkowo
Mi również Marta, dziękuję za zaproszenie i za te dziesiątki patyków, mam nadzieję, że nie schrzanię tego kompletnie i chociaż z kilku wyrosną roślinki