Biała dama ogrodniczka jest ...szara, stalowa
U nas leje, a ogród...szkoda gadać, cały w liściach, nie powiem łądne liście są ale w sobotę miałam tak czysto, że mucha nie siada, normalnie jak w domu, a tu po wianiu niedzielnym usłane że ho,ho. Sprzątanie odkładam na potem, dziś się nie da.
1 może być, teraz projektuję ogród z tym dębem,bo klientka chce dęba, więc ten jest najlepszy (dąb czerwony)
2. wielka rośnie, masz tyle miejsca? Albo ciąć
3. odpada, zamiera wierzchołek i przędziorki
4. szkodniki
5. smutas jak na cmentarzu i potrafi wymarzać, strasznie smutny, siny i brzydki
6. miałam skończyła w piecu (rdza wejmutkowo porzeczkowa ją załatwiła gdy była już wielka i piękna)
7. choinę popieram
8. buka popieram, chociaż jest wieczny kłopot z mszycą zdobniczką bukową zdjęcia zdobniczki
1 może być, teraz projektuję ogród z tym dębem,bo klientka chce dęba, więc ten jest najlepszy (dąb czerwony)
2. wielka rośnie, masz tyle miejsca? Albo ciąć
3. odpada, zamiera wierzchołek i przędziorki
4. szkodniki
5. smutas jak na cmentarzu i potrafi wymarzać, strasznie smutny, siny i brzydki
6. miałam skończyła w piecu (rdza wejmutkowo porzeczkowa ją załatwiła gdy była już wielka i piękna)
7. choinę popieram
8. buka popieram
Tak, różowieje z powodu spadku temperatury, ale to nawet jest jej zaleta.
Staraj się przekopać rabatę z tą ziemią kwiatową, daj jej sporo. Może jakiś drenaż na brzegu? Kwaśna ziemia nie powinna być do trzmieliny tylko obojętna. W glinie nie lubią rosnąć.
Policzyłam i okazuje się, że w donicach posadziłam 58 odmian tulipanów. Jeszcze mam narcyzy i czosnki, ale samych tulipanów jest 58 nazw ..hmm, ale skąd tyle się wzięło?
Buuu... w takim razie przyszły rok będzie decyzyjnym... Kupiłam dla kwiatów, ale jeśli kwiatów niet to miejsca w ogrodzie też niet
Pozostałe zdania - nie musisz nic odpisywać Bo ja wiem, że Ty wiesz
Widzisz... z Twoim wątkiem jest tak, że absolutnie wszyscy tu zaglądamy, ale rzadko się wpisujemy. Bo u Ciebie człowiek czuje, że nie wypada tak po prostu napisać "ale ładnie!"... dlatego, że to nieproporcjonalne do piękna, które chce się skomplementować.
Jeśli masz to posadź, a w sumie nie wiadomo jak pogoda będzie przebiegała. Jak nie zmrozi gleby to można sadzić, ale to już jest późno. Jak masz dopiero kupować, to nie kupuj, odłóż to do wiosny. Termin będzie pewniejszy, szkoda róż i szkoda pieniędzy na nie wydanych. Ja bym nie kupowała teraz z gołym korzeniem.
Marzenko, z braku czasu kompozycje będą bardzo przypadkowe. Wiem jedynie co kupiłam a co z czym posadziłam? Zabrakło etykietek w każdym razie... W ogrodzie bardzo mało posadziłam, ale za to w pojemnikach - wiele, w kilku warstwach i nawet mam wielki pojemnik z samymi tylko narcyzami. Sama jestem ciekawa co wylezie i jak zakwitnie
Dla mnie też to będzie niespodzianka
Gdyby chcieć się do tego przyłożyć tak, jak planowałam, musiałabym tylko to robić i nie pracować. Dzień krótki, ciemno, sporo sadziłam po nocy wręcz... Jestem ciekawa co będzie, aby tylko kolory się zgadzały to będzie dobrze.
- na pewno obgryzły ja opuchlaki, być może korzenie też są obgryzione, więc nie pobiera skłądników odżywczych z gleby, bo nie ma czym
- inna przyczyna możliwa:
- zbyt zbita gleba
- może szmata pod korą?
- zbyt wilgotno
- albo zbyt sucho
Wykop ją odsuwając na boki korę, obejrzyj korzenie i glebę czy nie ma larw. Usuń larwy, przekop glebę z kompostem, żeby stała się pulchna i żyzna. Posadź z powrotem trzmielinę.
Na wiosnę przytnij trzmielinę, nowe przyrosty z pewnością będą ładniejsze. Teraz wyglądu już nie poprawisz, ale warunki wzrostu możesz. To od ciebie zależy.