Miałam ostre problemy z klonami : tak wyglądały i strasznie się bałam że padna i ze to jakas nieuleczalna choroba. ale zrobiłam oprysk Topsinem i to ustało chyba.
obcięłam gałązke w celach diagnozy i wyglądała ok.
Gosiu kochana jestem zarobiona i na priv sie zmienia jak w kalejdoskopie Ogrodowo robię na dwa fronty bo bieżączka w Makowie i zakładam ogród (niby pomagam) mojej siostrze, która została posiadaczką 550 metrów działki z domem
W Makowie nic się nie zmieniło, problemów tyle samo albo i więcej ale mam już do tego pewien dystans. Grzyby na bukszpanach, różach, brzozie, magnolii itd szaleją a ja cóż, pryskam chemię bo na herbatki i inne takie czasu brak Makowo zapuszczone ale żyje i cieszy choć łapię się na tym, ze na cieszenie się nim też brakuje czasu a upały jeszcze bardziej zniechęcają do wszystkiego.
Ale nie marudzę, nie obiecuję relacji z Makowa bo jakoś nie mam ochoty do jego focenia bo nuuuda straszna
pozdrawiam Cię gorąco choć powinnam napisać zimno he, he,
PS. Podziwiam Twój ogród nieustająco Ty o tym wiesz, ściskam
Napisałam posta z linkami do ogrodów, które moga cię zainspirować albo przynajmniej znajdziesz w nich przegląd traw. No i wcięło mi...
a, że czasu brak na ponowne szukanie to tylko podrzucę nicki autorek
dwa ogrody Magda70
Malkul
Polinka
katiaxx
Nawigatorka
Leon60