Wpadłam tam dziś zawieźć Amanogawę i ręce mi opadły jak zerknęłam na zapłocie od strony tarasu…
Zasłonięcie do wysokości ogrodzenia to zdecydowanie za mało…
Pytanie więc msm do Was: jak myślicie, czy sądząc tam drzewa zdecydować się na szpaler jednogatunkowy, czy coś kombinować?