Forum ogrodnicze - Ogrodowisko

Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 14:13, 28 lip 2018

Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry

Elu, Iwono, to jest duży grys granitowy, więc kamień naturalny, nue gruz. Qydobywam go na całej długości bo bardzo ciężko się kopie, więc jakuekolwiek przesadzania czy dosadzania są w zasadzie niemozliwe. Wcześniej zrobiłam bylejak więc już tym razem wszystko wywalę.
Już wydobyte i trochę ziemi nasypane na dno.

Elu dzięki za nazwę nawozu i pochwałę trawki ☺

Przedziwny Ogród 13:26, 28 lip 2018

Dołączył: 19 gru 2017
Posty: 4930
Do góry

gosika67 napisał(a)

Jestem fanką murków, u Ciebie zawsze się napatrzę , dzięki za tak miłe dla oka wrażenia.

Ja też lubię murki, podwyższone rabatki, różnice poziomów ogrodzie.
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam

Migawki z ogródka 13:19, 28 lip 2018

Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13543
Do góry

Obiad wstawiony i naszykowany.
Słońce zaszło za chmurami.
Z sąsiadem najgorsze jest to, że on się nie krępuje naszą obecnością w ogrodzie. Bo skoro go nie widać...

Rozpoznawanie chorób i szkodników 13:02, 28 lip 2018

Dołączył: 21 paź 2016
Posty: 31
Do góry

Cześć, na liściach platanów mamy biały nalot. Poproszę o pomoc co to jest, czym z tym walczyć, najchętniej środkami ekologicznymi, jeżeli jest taka możliwość.

Pamiętajcie o ogrodach 12:50, 28 lip 2018

Dołączył: 03 kwi 2018
Posty: 4574
Do góry

W malinowym chruśniaku
Bolesław Leśman

W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem
Zapodziani po głowy, przez długie godziny
Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny.
Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem.

Bąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty,
Rdzawe guzy na słońcu wygrzewał liść chory,
Złachmaniałych pajęczyn skrzyły się wisiory,
I szedł tyłem na grzbiecie jakiś żuk kosmaty.

Duszno było od malin, któreś, szepcząc, rwała,
A szept nasz tylko wówczas nacichał w ich woni,
Gdym wargami wygarniał z podanej mi dłoni
Owoce, przepojone wonią twego ciała.

I stały się maliny narzędziem pieszczoty
Tej pierwszej, tej zdziwionej, która w całym niebie
Nie zna innych upojeń, oprócz samej siebie,
I chce się wciąż powtarzać dla własnej dziwoty.

I nie wiem, jak się stało, w którym oka mgnieniu,
Żeś dotknęła mi wargą spoconego czoła,
Porwałem twoje dłonie - oddałaś w skupieniu,
A chruśniak malinowy trwał wciąż dookoła.

Oddam sosnę limbę 12:40, 28 lip 2018

Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3784
Do góry

Zamierzam usunąć z ogrodu sosnę limbę. Posadzona ponad 5 lat temu. Rośnie pod koronami drzew w całkowitym cieniu i wygląda marnie. Zamierzam wyrzucić. Ale gdyby ktoś chciał się nią zaopiekować i miał pomysł jak ją wykopać i przesadzić to zapraszam.