Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Tajemniczy Ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Tajemniczy Ogród

Brzozowadzie... 13:11, 14 sie 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Toszka napisał(a)
Pułapki zawiesza się (1,5-2m nad ziemią by feromon roznosił się romantycznie i wabił panów ćmy) co 5m.
Mam trzy pułapki rozwieszone co 5 metrów w pobliżu buksów. U Effki dwa, trzy dni temu trułam o tych pułapkach Te pułapki można wykorzystać na inne szkodniki latające - od drzew owocowych po mole spożywcze i ubraniowe. Kwestia zakupu i wymiany odpowiedniego feromonu.

Oj, Toszko, to jak moja działka ma 50 m długości, to aż 10?! A szerokości 27?? Pójdę z torbami... Myślałam, że 4-5 wystarczy.
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 13:12, 14 sie 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
effka napisał(a)
Jakie śliczne blondaski! Oj będą łamać serca

Ci na szczęście za chwilę, ale mam już takiego jednego blondaska 175cm. Aż się boję myśleć, co to będzie...
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Toszka 13:23, 14 sie 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Ale masz buksy wszędzie rozrzucone po ogrodzie?
Mam ogród 120m długi... dałam pułapki tylko przy skupisku buksów.

Nie wiem czy zauwazyłaś, ale poprzedni post edytowałam i był dopisek
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Brzozowadzie... 14:50, 14 sie 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Kasia_CS napisał(a)
Fajnie, że już jesteś prześlicznych masz chłopaków, wyrosną na niezłych przystojniaków

Ja chociaż nie palę, to sie z chęcią do Was przysiądę na kawkę i ciacho

Ogród mega klimatyczny i pięknie dojrzewa A jak Twoja Ascot? Moja zdrowiutka w zeszłym sezonie, teraz straszy plamistością. Może odchorowuje jesienne przesadzanie..

Mnie mama raczy co chwilę swoimi zbiorami, też bez chemii i kolejne leczo będę dziś robić, fasolki szparagowej mamut mam dosłownie worek i już wymyslam nowe odsłony zrobiłam np. kopytka z fasoli

Patrz, pierwsza 100 stron trzasnęła


Witaj Kasiu Z Ascot jakoś bez szału narazie, wygląda ładnie, bo tydzień temu jednak wszystkie róże opryskałam na plamistość, brzydko zaczęły wyglądać po tych upałach i deszczach. Ale słabo kwitnie, Leonardo również słabo, a Artemis pięknie. Poczekamy na następny sezon
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 14:56, 14 sie 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Toszka napisał(a)
Ale masz buksy wszędzie rozrzucone po ogrodzie?
Mam ogród 120m długi... dałam pułapki tylko przy skupisku buksów.

Nie wiem czy zauwazyłaś, ale poprzedni post edytowałam i był dopisek

Dopiero doczytałam, umknął mi Jestem pewna, że do mnie też przyjdzie, jeśli nawet jeszcze nie ma. Nie chodzi mi o to, że przymykam oczy, żeby nie widzieć problemu. Tylko poważnie zastanawiam się, czy jeśli będę musiała lać chemię za chemią, to czy jednak nie wymienię ich na coś innego. Ja mam zły humor jak muszę cokolwiek pryskać chemią. Nie znoszę tego. Robię oprysk, jeśli muszę, oczywiście, ale naprawdę staram się jak najrzadziej.
Mam z przodu dwie opaski i z tyłu jedną. I kilka rozrzuconych sztuk. Chyba kupię 4 lub 5 i powieszę przy największych skupiskach. Dzięki
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Toszka 15:36, 14 sie 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Z powodu chemii z eMem także oswajamy się z myślą o zastąpienia buksów czymś innym. Jednak na razie próbujemy coś robić. Walczyć. Zwłaszcza, że mam buksy kilkudziesięcioletnie, "płaczące/zwisające i kolorowe buksowe rarytasy. Powiedzieliśmy sobie, że tak łatwo nie poddamy się. Niestety, trochę za późno zorientowałam się co się dzieje...i tu jestem zła na siebie. Przez to musimy zaplanować kilka oprysków chemią, bo nie wiem czy zdążyły już jaja znieść...
Mam nadzieję, że potem same pułapki wystarczą.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Brzozowadzie... 16:17, 14 sie 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Toszka napisał(a)
Z powodu chemii z eMem także oswajamy się z myślą o zastąpienia buksów czymś innym. Jednak na razie próbujemy coś robić. Walczyć. Zwłaszcza, że mam buksy kilkudziesięcioletnie, "płaczące/zwisające i kolorowe buksowe rarytasy. Powiedzieliśmy sobie, że tak łatwo nie poddamy się. Niestety, trochę za późno zorientowałam się co się dzieje...i tu jestem zła na siebie. Przez to musimy zaplanować kilka oprysków chemią, bo nie wiem czy zdążyły już jaja znieść...
Mam nadzieję, że potem same pułapki wystarczą.

Rozumiem Wasze podejście, moje bukszpany mają kilka lat i choć bardzo je lubię, nie mam z nimi na szczęście jeszcze związku emocjonalnego Na pewno z kilkudziesięcioletnimi miałabym duuuży problem. Takich po prostu żal. Powodzenia w walce! U mnie narazie leje, ale dziś jeszcze zajrzę do moich. A pułapki zamówione.
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Gruszka_na_w... 20:46, 14 sie 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
Brzozowadziewczyna napisał(a)

Asiu, ależ miłe to, co napisałaś! Wiesz, ja w sercu noszę obraz swojego tajemniczego ogrodu Lubię sadzić konsekwentnie ale żeby nie wszystko było w rządkach. Jednocześnie po cichu oglądam i zachwycam się buszem w stylu Hani, a u siebie porządkuję przestrzeń i próbuję łączyć poszczególne rabaty powtarzającymi się roślinami.. Moim największym problemem jest planowanie. Nie znoszę i nie potrafię planować. Zazdroszczę tej umiejętności, gdy widzę jak niektóre dziewczyny przed realizacją mają rozpisaną całą rabatę i trzymają się tego planu konsekwentnie. A ja jadę do ogrodniczego i tam patrzę i dobieram, co mi serce dyktuje


Z planowaniem mamy podobnie.
U mnie jest bardzo mało trawnika. Przy uporządkowanych nasadzeniach wykończyłabym się plewieniem. I bardzo zwracałam uwagę na to, żeby było co oglądać cały rok. Stąd ten busz.
Edit: Uroczych masz chłopaków.
Pszczelarstwo to świetny temat.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
polinka 21:01, 14 sie 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Brzozowadziewczyna napisał(a)
To wrzucam następne

I na koniec taka nie ustawiana tarasowa fotka


Cześć Agatko

Piękny klimat stworzyłaś w ogrodzie.
Na ławeczce nałogowców też bym przysiadła
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Johanka77 21:23, 14 sie 2018


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Brzozowadziewczyna napisał(a)


Witaj, miło mi bardzo! A ja Twój wątek kiedyś zaczęłam czytać, potem coś mi przerwało, zgubiłam go, bo nie zaznaczyłam, teraz trafię z powrotem


Zapraszam, choć u mnie chwilowy bałagan
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies