Jola, najgorsze, że dosiałam trawy, bo zapowiadali deszcz, tu nici z deszczu.
Pewnie będe musiała dokupić nowych ziaren i dosiać jeszcze raz.
Nadmiar trafi do Ciebie przy najbliższym spotkaniu
Mój ma później ciemniejsze listki.
Do tej pory siał się umiarkowanie, ale jak jest juz kilka takich delikwentów do siania, to siewek nagle przybyło, a wręcz jest już ich za dużo jak na mój ogród
Aga, w zeszłym roku sie oszczędzałam, ale w tym juz nie mogę sobie pozwolić na lenistwo.
Ogród i nie tylko został zapuszczony.
Co prawda przy takiej masie roslin tak bardzo tego nie widać, ale właśnie wiosną trzeba trochę uporządkować, bo wychodzą niedociągnięcia.
Serduszki są piękne. U mnie tez się wysiewają, nie tak jak wilczomlecz, ale na tyle fajnie, że jak jakas wypadnie to mam zamiennik.
Wysiała się nawet w kostce.
Dzisiaj dalszy ciąg tyrki.
Cały czas coś pielę, a w miedzy czasie przesadzam. Musze w końcu zając sie warzywnikiem, bo w tym roku strasznie zapuszczony. To ze względu na to, że miałam w nim mase roślin do przezimowania. Powoli juz je wysadzam do ogrodu, ale wolno to idzie.
Na razie mam posadzone sałaty i pietruszkę naciową.
W przyszłym tygodniu chyba trzeba będzie je przykryć, bo zapowiadają u mnie 0.
Dzisiaj znowu porobiłam zdjęcia wiosny w moim ogrodzie. Zachwycam się nasyconą zielenią trawy, liści na krzewach oraz kolorami wiosennych kwiatów. Uwielbiam wiosnę.
Dziwne, ale ładne całkiem ładnie przyrastają na innej rabacie, chociaż tam też glina, ale nie stała woda.
Bagienna straszy bez tulipanów. Jest smutna i szara to jej posadziłam Trzmielinę Emerald Gold. Wykopałaam z innej rabaty i podzieliłam na cztery. Będę z niej robić kulki i chociaż na razie do kulek daleko to oczami wyobraźni już je widzę. Wymyśliłam też, że posadzę tam ze trzy tuje danica. I trzmielina i tuje dobrze sobie radzą na tej mojej mokrej glinie. Będzie zimozielono, później zakwitną piwonie (jednak żyją, choć długo się wahały żyć czy nie żyć). Są mocno opóźnione, ledwie wyłażą z ziemi. A na słonecznej mają już prawie pół metra wysokości i pąki.
Mam tam też jeżówki. No i trawy, hortensje, liatrę klosową i lobelię. Będą plamy koloru
Podzieliłam dziś jedną hakonke Greenhils i ją tam posadziłam. To eksperyment. Jeśli eksperyment się powiedzie dosadzę jej wiecej. Według neta hakonechloa wymaga przepuszczalnej gleby, a moje wszystkie trzy hakonechloa aureola rosną mimo zalania
Oplewiłam przedogródek i pół rabaty południowej. Wysypałam 15 worków kory (kropla w morzu potrzeb) i zrobiło się ciemno.
Ale jutro też jest dzień
Rano z Kitką na kontrolę i później już cały dzień jest mój i ogrodu
Susza nieco utrudnia życie kuklikom, bo te nie korzenią się zbyt głęboko. Te odmianowe wciąż są w powijakach i kwitnienie zapowiada się raczej kiepsko. Te zwyklaki radzą sobie trochę lepiej, ale szału nie ma.
Ciężko mi się zmobilizować do kancikowania skamieniałej gliny i wzruszania takowej pazurkami, więc z prac ogrodowych odhaczyłam jedynie podlewanie warzywnika i zrywanie pokrzyw na sąsiedzkim ugorze. Pokrzywy zostały zalane wodą i będą nabierały mocy w kąciku gospodarczym.
Nie obyło się też bez krótkiej sesji fotograficznej.
Ostatnie dni z tulipanami. Jak na cebulki wsadzane kilka lat temu, wciąż spisują się nieźle. Choć do kompozycji i kolorystyki można mieć zastrzeżenia.
Mam wrażenie, że nic takiego, a cały dzień zleciał. Na 6 mam do pracy jutro.. będzie grubo.
Rano zadołowałem doniczki z Limelight i ostnicami. Podlałem porządnie warzywa. Potem kopałem rabatę między tarasami i przykryłem agro. Przy okazji zebrałem wiaderko kamieni, gruzu i korzeni (to tu był ten beton pod ziemią).
Potem chciałem naszykować teren pod glebogryzarkę, ma być jutro.
Dokończyłem zrywanie darni i chwastów na przyszłej brzozowej.
Potem był plan odchwaśćić cały bok domu. Ale poległem. Zrobiłem połowę, a ledwo żyje. Wyglądało, że są tylko grube chwasty, ale nie. Do tego nieziemsko twardo. Było tam dużo maków, szczawiu, rumianku i parę innych. Zacząłem to wybierać dokładnie, bo tak lubię i oto efekt, tylko połowa ziemia odkryta, potem zielony dywan:
Nie wiem, czy to miało sens. Ubzdurałem sobie, że glebogryzarka potnie to na drobne i nie wybiorę grabkami tak dobrze. Więc chciałem sam...
U mnie dziś było parę godzin dla ogrodu. Było sadzenie na katalpowej, już wszystko jest oprócz katalp - będą w maju i brakuje tylko trochę szałwii omszonej, ale to czekam aż moje wysiane sadzonki podrosną.
Trwa ściółkowanie, jakieś 60% już jest
A oprócz tego to codziennie rano z ekscytacją spoglądam w okno czy wschodzi już ta trawa czy jeszcze
Aha no i może się wydawać, że to rabata na której jest tylko zrębka, ale to nieprawda, są tam też rośliny