trochę prywaty, ale się nie powstrzymam
Dziś byliśmy na biegu charytatywnym organizowanym na rzecz chorej dziewczynki.
hitem jest, że Igunia zaliczyła dziś swój pierwszy bieg - dystans 100m dla maluszków do 5 roku życia . Najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że Ona sama chce biegać i prosi żeby Ją zabrać na bieg .
zagrzewałam córę do walki, ale właściwie nie musiałam. Pruła jak złoto
i za nic nie chciała dać ręki .
Tu już dumnie prezentuje medal
Zazwyczaj to bywa tak, że jeśli nie zna się przyczyny to się nie produkuje bez celu, albo się nie ma czasu wszystkie posty obskoczyć, bo czasu by zabrakło
przypuszczam, że jest przenawożona, ciężar wyrosłych gałązek jest duży i się wyginają. Innego powodu nie znam więc nie piszę. Na 8 lat prowadzenia forum nie spotkałam się z takim zdjęciem.
Albo więdnie z powoduu suszy i upału.
Objawy tkwią w fizjologii lub nieodpowiedniej pielęgnacji, a nie w chorobie.
Powód: złej jakości materiał, być może przetrzymany w transporcie, bo jedzie tirami w upale lub mrozie, nikt tego nie podlewa, za mało korzeni w stosunku do masy zielonej, zła ziemia do sadzenia lub brak podlewania, albo za dużo podlewania po posadzeniu, jesli jest szmata pod korą to od razu usuwaj.
Przy sadzeniu nieco poluzuj korzenie żeby nie rosły "w kółko" tylko szukały pożywienia dalej.
Martwe usuń, kup ziemię do iglaków.
Może nawożenie było za wcześnie i załątwiło tuje, a może za dużo było nawozu. Na pewno błąd tkwi w materiale, albo w złym postępowaniu.
Tu jest przetrzymana trawa, gdybym skosiła niżej, jak sugerujesz, wyglądałaby tragicznie, a tak, ma czym asymilować bo nie ścięłam wszystkiego, jak chcesz zrobić
Dlatego zalecam nie kosić dwukrotnie tego samego dnia.
To Blue Bird czy jakoś tak się pisze. Jasienia tez jest ładna bo pięknie się wybarwia, a teraz to chyba łapie takie kolory z powodu suszy i upałów.. a może zawsze tak ma??Mam ja tyle lat i nie pamiętam..
Jakbym podlewała kwaśnym nawozem to byłaby prawie niebieska. Ale z braku czasu jest jak jest.
Mnie oszczędza.. czasami kropi.
To ja mogę ci sprezentować to fajne.. sieje się jak głupie, jakaś odmiana dziewanny o drobnych kwiatkach.. lubię to nie wyrzucam wszystkiego, tylko największe egzemplarze
Siewki są zawsze do znalezienia.. chyba 7 lipca jedziemy do Bolestraszyc z Warszawiankami..może dołączysz i przy okazji zgarniesz siewki?
To Bonica, ale nie jestem nią az tak zachwycona, ładny kolor, zachwyca mnie Angela piękne inne kwiaty, bujnie rośnie i kwitnie pomimo, że dopiero z korzenia posadzona z koncem kwietnia. Bardzo zdrowe błyszczące liście, już wiem gdzie ją jeszcze posadze i w dodatku kwitnie ponoć cały czas no i lubi półcien i mrozoodporna a to ważne dla mnie. A tulipanowiec zakwitł chyba po 12 latach, kwiaty takie sobie, lubie go za liscie i kolor cudny jesienią
To róża Angela już ma piękny krzew a to dopiero ma dwa miesiące od posadzenia z korzenia no i różowy przetacznik Ula, który jest niższy i ładny ma pokrój.