W niedzielę wieczorkiem przeszła delikatna burz, a dzisiaj rano dość mocno popadało. Nigdy nie sądziłam, że będę się tak cieszyć, gdy zobaczę niebo zachmurzone i deszcz zacznie padać. Ale ostatnio ogród mocno podlewałam 1 czerwca, wiec deszcz był potrzebny.
Koniecznie trzeba było zrobić zdjęcia ogródkowi w deszczu skąpanemu, bo to bardzo niecodzienny widok ostatnio
I jeszcze jeden drobiazg w kadrze się pojawił
Ogród jest już u mnie pełnoletni i dojrzały, rośliny poczuły wolność i rozpychają się nawzajem. Niektóre toczą nieustane zapasy
Uwielbiam ten kontrast młodych i starszym liści tych moich ciemnych buków.
Jolu, prawie co stronę mam fotki w szerszych ujęciach. Faktem jest, że kilka miejsc nie pokazuję bo nie watro, od wiosny palcem ich nie tknęłam. Albo czasu brak, albo siły nie te.