Nie ma sprawdzonego patentu, bo bezsprzecznie to jedyny taki przypadek u nas na forum. Trzeba naprawdę "wyobraźni", żeby sobie coś takiego w ogrodzie zgotować. Ja przynajmniej nie mam patentu, kładę tylko pod trawnik tę siatkę.
Przede wszystkim między roślinami nie powinno być trawnika, a ściółka, czyli kora itp.
Pewnie w praktyce, gdyby przyszło nam zrywać takie coś, opracowalibyśmy jakąś metodę, ale na razie nic mi nie przychodzi do głowy.
Kolekcja roślinek na trawniku, w kółeczkach, tego się już tak nie robi

Wykopac rośliny po kolei i potem odcinać rabaty, wytyczać je i po całości zrywać wszystko. Dobre nożyce do cięcia. Jak do blachy polecam.