Pies naprawdę jest szalony i wiele radości daje.
Wiem, wiem, że to już minus duży tulipanów. U mnie byliny mam nadzieje pochłoną część tych liści. Bodziszek już przygotowuje się na ich "pożarcie".
Aż musiałam zacytować, bo ten Twój samopas na brzozowej jest rewelacyjny, podoba mi się to coś zielono żółtego(wilczomlecz?) co tak ładnie pod dereniem rośnie i wypełnia luki pozdrawiam Haniu
Ja też bym polubiła takie ładne fiołeczki i nawet dałabym im miejsce byle, żeby zakryły co nie co Lubię tą Twoją wisterię, pokazują ją, bo jest ślicznusia jak kwitnie super kadry z ogrodu buziaczki
Łucja też mnie ostrzega przed nimi
Dziewczyny mam takie miejsce pod ogrodzeniem przy altanie gdzie paprocie rosną i dużo pustych miejsc jest pomiędzy. Myślałam, też że zapach będzie tam wyczuwalny, gdy będziemy tam siedzieć. Nie sadzić?
Przed tym pustym miejscem mam hortensje i czosnki posadzone w runiance.
Drugie miejsce pod brzozą i obok bardzo duże wolne przestrzenie.
Pięknie będzie kwitła Montana w tym roku ma dużo pąków ,już tupię na kwitnięcie .Mam zamiar prowadzić ją na drzewko już na jesieni mocno przycięłam na wiosnę poprawiłam i może dlatego ma dużo pąków .W zeszłym roku miała 1 kwiat - zmarzła ale odbiła
na łukach szaleństwo, zresztą wszędzie z montanami
jest obietnica kwiecia
muszę tylko przyciąć suche badylki letniego powojnika, ale czasu brak
nie wiem czy nie usnąć, ale żal, bo jak montany kończą, one zaczynają
a dołem niebawem róże
perukowiec
ten na pniu nadal tylko pąki
późniejsze tulipany, sporo ich się szykuje
floksy, część wymarzła
tak samo cały szpaler brunery, będą poprawki
azalie w wielu miejscach już