Jak słonko świeci chce się chodzić bez przerwy po jesiennym ogrodzie. Kolory co godzinę inne zmieniaja się bez przerwy.
Liści jeszcze dużo niektóre drzewa jeszcze zielone.
Iwonko tą brunerę też zakupiłam nie tak dawno, liście ma przecież twarde, włochate a jakiś amator jednak się znalazł Hania i Viola piszą, że to nie opuchlak, bo on zgryz od brzegu zaczyna.
Alu - byłoby nieźle, żeby opuchlak tylko w podagryczniku się rozsmakował Ula i Ela - też staram się nie używać chemii, ale pomyślałam o ostrym wyciągu z czosnku? A może zamiast wyrzucać jednoroczny tytoń zrobię wywar? Spróbuję.
Ach, te teściowe Justynka - domowe storczyki to bardzo łatwo uzdrowić, płuczesz korzenie i kupujesz nową ziemię do storczyków gorzej ogród.
Elisko umieściłam go w wątku Hani, więc przeniosę i do siebie, a brzmi tak:
Grunt to twórcze życie,
jeśli do twórców należycie
to wiecie ile daje radości
co w sercu się rozgości
Dotyczy różnych sfer życia
hand made, ogrodu, szycia
malarstwa, grafiki, gotowania...
wszystko co chcesz do afirmowania
dla tej radości właśnie
stworzyłam rymy przaśne
nie mam talentu Hani i Zbyszka
więc pisnę sobie rymem jak myszka
Myszek teraz gromadka spora
próbuje wejść do domu z wieczora
szukają na zimę ciepła, ale
ja ich nie chcę wcale!
A to zdjęcie zrobiła wczoraj w nocy ok 01.30 z ręki, noc była wyjątkowo jasna, chmury wokół księżyca tworzyły zjawisko zwane halo, pomarańczowe, seledynowe. Ten maleńki punkcik to chyba Wenus, a ta planetka na dole to świat równoległy żartuje, załamanie światła w soczewce aparatu
Haniu, dziękuję za cenne wskazówki, mam kominek,mam obornik złożony od wiosny, tak że będę sadzić i mam nadzieję na piękne kwiecie.
A tak w ogóle, to bardzo się cieszę,że podobają Wam się moje chaszcze, jak to mąż mówi.
Dziękuję za każdą wskazówkę.
Rododendrony mam piękne i zdrowe ale z różami trudniej.
I zmierzyłam swój kąt ogrodowy.W miejscu gdzie zaczynają się świerki szerokość wynosi 5 metrów od płotu,dlugość 20 metrów aż do rogu działki.W druga stronę 16 metrów. Zmierzyłam przekrój od rogu do końca rabaty- 15 metrów.Wstawiam parę zdjeć.
W tym roku faktycznie cienista ciekawie się przebarwiła Z trawiastej bardzo się cieszę. Choć jeszcze będę ja dopracowywać w nasadzeniach. W części warzywnej utworzyłam jeszcze dwie, a właściwie trzy) rabaty z trawami. W większości z podziałów, czy przesadzeń z miejsc w których nie dawały rady, albo nie miały szans na wzrost. Są też tam zachcianki, których już nie mam gdzie wcisnąć na rabatach ogrodu ozdobnego.
W części warzywnej króluje złota jesień, a w o ozdobnej cała masa kolorów
Zadziwia mnie tej jesieni kolor derenia, takiego różu nie pamiętam
Basiu, w palecie posadzone są truskawki zwisające, które też przebarwiają się o tej porze. Obok stał również stojak z 5 poziomami truskawek...ale ostatnia wichura wywaliła wszystko i rozwaliły się skrzynki z truskawkami, które zadołowałam na zimowe przechowanie do skrzyni warzywnej. Paleta nie przewróciła się i jest na miejscu.
Przed wuchurą było tak
Ze wszystkich turzyc "ptasie łapki" lubię najbardziej. Poza wiosennym cięciem nie wymagają od wielu lat żadnych zabiegów pielęgnacyjnych. Nie wypiętrzają się i nie rozłażą.
Najwięcej zdjęć robię w czerwcu i październiku. W czerwcu jednak najwięcej jest zieleni. Kwiecie pojawia się w formie barwnych plam na jej tle. Jesień to kompletny odlot kolorystyczny. Cała paleta ciepłych zestawień kolorystycznych z zimozielonymi akcentami.