Kremowe krokusiki kwitły dosłownie kilka dni tylko.
A to może mało wiosenne zdjęcie, ale nie pokazałam dotychczas, jak podkrzesałam potwora w drugim przedogródku.
Takie cudności ciemiernikowe mam. Z własnego chowu Od maleńkości tulone i dbane. Wyjątkowo dużo pąków kwiatowych miały w tym roku. Toszka rzecze, że to przez/dzięki temu, że było mokre lato i jesień.
Aniu, bardzo dziękuję ze o mnie pamiętałaś! A ta pierwsza fotka bardzo ułatwia mi decyzję Tak jak pisałaś-fajne to wybarwienie jesienne. Do jakiej wysokości dorastają u Ciebie?
Oj prawda, czarują i jak pachną, sama nie wiem już, która najpiękniej
buziaki
u mnie gwiaździste nadal kwitną, choc płatki lecą, Wildcat kończy, Genia, Piruetka i Satsfaktion i Susan w trakcie lub zaczynają, czekam na kolejne
Piruetka
w paku, jak różyczka
a tu 3 widać, Genia zaczyna
Polinko, 2m x 3,5m, Nie mam więcej miejsca.
W sobotę jadę na targi ogrodnicze. Planuję kupić sadzonki pomidorków. Moje bardzo spóźnione. Więc trochę dokupię, by szybciej mieć zbiory
Zbyszek dorobił do sznurków takie śrubki. Nakrętki, przez które poprowadzę linkę do podtrzymywania wiązań pomidorków.
U mnie tawułki rosną na patelni, drzewa, które miały je osłaniać jeszcze nie urosły, ale tawułkom to chyba za bardzo nie przeszkadza. Przypomniałaś mi, że muszę je podkarmić zanim podrosną
Nowa ścieżka przez środek największej rabaty
Ta ścieżka jest wąska i plan jest na wyłożenie jej cegłą
Wszystkie mają rzeczkę szafirkową, mam i ja
Jutro jeszcze dosadzę cebulek szafirków, bo przenoszę je ze starej nieistniejącej rabaty, gdzie rosną w trawie i mnożą się jak dzikie...
Aniu, było mi bardzo miło, że zechciałaś odwiedzić mój ogród. Nie ogłuchłam, ale nie nadążałam odpowiadać na krzyżowy ogień pytań Po Waszym odjeździe uświadomiłam sobie, na jak wiele pytań albo nie odpowiedziałam, albo niedopowiedziałam, bo już padało następne pytanie
U mnie rzeczywiście wszystko buchnęło w okamgnieniu. Nie pokazywałam, bo w trakcie remontu tak dobrze adapter schowałam, że do dzisiaj znaleźć nie mogę Em kupił dzisiaj nowy.
To stan z 8 kwietnia.
Zakwitły przylaszczki.
Moja rzeczka ciemierników nigra w pełnej krasie. Chuchałam, dmuchałam przez całą zimę - ale dla tego efektu było warto.