Madziula
W ten weekend mają wrócic mrozy więc powstrzymam się od cięcia. Mam nadzieję, że dostanę dalsze zwolnienie i znajdę chwilkę w przyszłym tygodniu na porządki.
W ogóle straszny syf mam w ogrodzie. Pełno stipowych źdźbeł, liści i innego badziewia się wala wszędzie. Strasznie dużo roboty mnie czeka i już wiem, że prace które sobie założyłam na ten rok nie będą nawet ruszone.
Zdrowie ważniejsze.
Nowa piesa wabi się Afra.
Tak miała w papierach schroniskowych i tak już zostało, szybko sobie to imie przyswoiła. W ogóle inteligentna z niej bestia Zawładnęła naszymi sercami, puszczamy w niepamięć jej wejście z przytupem, po którym miała wracać tam skąd przybyła. Już pierwszego dnia pogryzła nasze staruszki Ale już jest oki, już jest kochaną dziewczynką
Trochę przerasta ns trzeci pies po przejściach, plan był taki że przygarniemy jak już seniorki odejdą. No ale ona czekała już teraz a dom bez wyżła to nie jest pełny dom
Cudności Haniu
A te wnusiowe najpiękniejsze Haniu. Takie chwytające za serce.
Moje robótki już schowane, część podarowana, a zdjęć nie zrobiłam bo takie mało ogrodowe som
Uśmiecham się do Ciebie o parę siewek rozplenicy Mayesty bo moje nasionka nie wschodzą.
Buziaki
I pąki i liście.
Wrzała, teraz zimno jakoś się robino i te mrozy, co zapowiadają, strach się bać, co to z ogrodem będzie.
Wczoraj w końcu już wszystkie hortensje wycięłam, jeszcze Gret Star mi tylko została, ale tę malutko ścinam.
Część limek w lesie przy rodkach wyprowadzam na pniu, całkiem sporo, rok temu test z jedną zrobiłam i super wyszło.
Na razie wszędzie w ogrodach nijako, choć jak słońce zaświeci, to jakoś ładniejbuź
a tu zmieniałam na jesień, w tym roku muszę uzupełnić dalej buksy, już po mrozach ze swoich starych odmian.
Ale Ci rosnie ta peonia, piękny kolor tej malwy. a i rózeczka widze u Ciebie pączek ma. Poczekamy sobie jeszcze z tą wiosną, zimnica już jest Chodz po deszczu trawa w oczach się zieleni i jak pachnie, szkoda, że znowu zimę będziemy mieć. Widze, że u was też dużo ksiązek? Pozdrawiam
Ale piękne masz te lalki Magiczne i tajemnicze Kwiatki w czerwonych filiżankach na parapetach energetyczne no i te Twoje robótki cudeńka to już cała pracownia Pięknie Pozdrawiam
Wszędzie straszą,że zima od soboty ma do nas powrócić ze względu na to,że tulipany sadzone w koszyczkach rosną jak szalone doszłam do wniosku,że najlepiej je uchronie przed mrozem wsadzając do doniczek i schowam do chłodnego pomieszczenia i tak dzisiaj stworzyłam pierwszą wiosenną kompozycje na taras, oto efekty na resztę tulipanów zarzucę agrowłóknine na wszelki wypadek.
No niestety.
Na ołtarzu oszczędności została złożona taka zewnętrza wanga jak tu:
oraz schody ładnie zawijające, bez dodadkowych słupków, jak wyżej, lub jak tu:
To ten piękny duży bukszpan,jak tylko będzie po mrozach to zaraz go będe ciąc i formować i wszystkie mam do cięcia bo z powodu nogi zeszłego lata nic z nimi nie robiłam, tam też jest pamietny klon co z nim latałyśmy obie po całym ogrodzie Tam jeszcze posadze jednego rh w miejsce azalii bo za dużo cienia tam ma. A kancik też dopiero do odnowienia.
Dzisiaj u nas zimno, mąż ma wolne myślałam,że coś podziałam w ogrodzie, ale zrobiłam tylko ogólny obchód i stwierdziłam,że poczekam jeszcze na cieplejsze dni