Sezon 2017 u Hanusi
18:04, 23 sty 2018
Iwonko, Nie wiem jak w ogródku z przebiśniegami i rannikami, ale na osiedlowych rabatkach jeszcze ich zieloności nie widzę.
Co do żywienia łąkowego, to mam mieszane uczucia. Pewnie gdybym miała dostęp do nieskażonej zieleni to próbowałabym, ale w dzisiejszej rzeczywistości, to nasze łąki przepełnione ołowiem i innym paskudztwem.
Uzbrajam się w cierpliwości i czekam na wiosenne podmuchy z południa. Na razie przeważały wschodnie i północne wiatry.
Co do żywienia łąkowego, to mam mieszane uczucia. Pewnie gdybym miała dostęp do nieskażonej zieleni to próbowałabym, ale w dzisiejszej rzeczywistości, to nasze łąki przepełnione ołowiem i innym paskudztwem.
Uzbrajam się w cierpliwości i czekam na wiosenne podmuchy z południa. Na razie przeważały wschodnie i północne wiatry.