Dorotko współczuje
Nie musisz robić dla mnie fotki mam tę trzmielinę w ogrodzie. Ja wiem, że muszę go usunąć bo później sobie nie poradzę, trudno będzie mi zrezygnować z jesiennego czerwonego tła, dosadzę trójklapowy dla tego efektu.
Nie usuwaj tego bluszczu, on robi Ci piękne tło i zasłania od sąsiadów. Miałam kiedyś na siatce bluszcz zimozielony, całkowity niewypał. Zimą przemarzały mu listki, później długo był z takimi brązowymi. Rósł bardzo nieregularnie, trzeba było go ciągle przeplatać przez oczka siatki. Nie polecam.
Lepszym wyjściem jest trzmielina zielonobiała, ładnie przyrasta, co prawda też trzeba co jakiś czas pomóc jej ukierunkować się ale tworzy ładną ścianę. Jak nie będzie ślisko wyjdę z domu i zrobię zdjęcie mojej trzmielinie na siatce. (rozsypał mi się kręgosłup, daje jakiś ucisk na nogę i dlatego na razie nie wychodzę z domu)
To miejsca przygotowane na nowe nasadzenia wiosną. Łubiny, jeżówki, liatry.
Z drugiej strony ścieżki pójdą chyba szałwie, rudbekie i astry krzaczaste.
Zapomniane tulipany wypuściły kiełki i już siedzą w doniczkach.
Pogoda wczoraj po południu nie zachęcała do spacerów, to zabrałam się za sianie. Pierwszy raz próbuję w takich pojemnikach. Na początek mają jedną zaletę - można postawić je jeden na drugim.
Byłam wczoraj na działce. Musiałam mimo pogody przyciąć winogrona, bo potem to nie wiem kiedy pojadę - po świętach chyba. Nie powinny zmarznąć, nakryłam je włókniną.
Przebiśniegi kwitną, nawet te między dąbrówką posadzone, a miałam obawy czy się dadzą radę przebić.
W drugim miejscu cała kępka rośnie i trochę lepiej to wygląda.
Zaskoczyły mnie tulipany, które też się już poprzebijały.
To jest mój nawcześniejszy i moim zdaniem najpiękniejszy i najmocniej pachnący lilak, którego mam w ogrodzie, niestety nie znam w ogóle jego nazwy, może pani Elżbieta rozpozna.
To bardzo wcześnie już kiełkuje. Uważam że nie ma sensu jego rozsada, bo tak zrobiłam za pierwszym razem i siany pod koniec kwietnia bezpośrednio do ziemi, dogonił ten sadzony do gruntu z wcześniejszego wysiewu w domu. Zimuje dobrze, więc raz posiany będzie sobie rósł w ogrodzie i robił mgiełkę na rabacie.