Czekam, Radku, na przypływ Twego natchnienia.
Pogodę każda lubię, nie mam wyjścia, tylko mnie wnerwia taka, która mnie ogranicza. Niestety z każdym rokiem, co raz więcej tych ograniczeń. Ale Jeszcze trochę do przysłowiowej setki jest czasu, to może jakoś wydolę.

A tak na serio, to miałam wczoraj imprezkę u wnuka - urodziny 14-latka! Już całkiem poważny młodzieniec z niego wyrósł, i wąsik mu się sypnął.
Ale jeszcze z nim wspólnie nie tworzymy setki. I dobrze!
Miłej niedzieli odwiedzającym życzę.