12:12, 16 mar 2018
Podziwiam Aniu, kunszt i wytrwałość. Takie dzieła, z czasem, dodatkowo nabierają "ducha", dla potwierdzenia, że tak jest, napiszę, że moja babcia (miała 62 lata, gdy się urodziłam), wyszywała makatki, proste kontury obrazka z sentencją,niebieską nitka, prostym ściegiem. Wisiały w kuchni i pokojach... i każdy ich detal dziś pamiętam.
Wyjątkowe są Twoje obrazy, takie osobiste, inspirowane ogrodem
A rośliny w ogrodzie i pszenica na polu, może są w lepszym stanie? Ta na polu, przed moim domem, po ostatnich mrozach zrobiła się całkiem brunatna, a po kilku słonecznych dniach odżyła, pole jest zielone... może u Ciebie też jest taka szansa?...
Wyjątkowe są Twoje obrazy, takie osobiste, inspirowane ogrodem

A rośliny w ogrodzie i pszenica na polu, może są w lepszym stanie? Ta na polu, przed moim domem, po ostatnich mrozach zrobiła się całkiem brunatna, a po kilku słonecznych dniach odżyła, pole jest zielone... może u Ciebie też jest taka szansa?...