wianek piękny w swej prostocie, szkoda że z mojego bożonarodzeniowego igły nie chciały spaść
przytakuję poprzednikom- iryski śliczne- pamiętasz odmianę?
powinnaś ten sposób opatentować tym sposobem wianek bożonarodzeniowy może stać się całorocznym- przebiłaś w tym nawet Sebka
wianek jak lody waniliowe z rozbielonymi jagodowymi ...mam awersję do sztucznych kwiatów przez tyle lat jeszcze w PRL-u były obrzydliwe a teraz są piękne...i pomyśleć, ze niektórzy tęsknią do tamtych czasów
Seba, Miszczuniu to jest najsłodszy wianek jaki widziałam, taki do schrupania
acha a zakupów w takim towarzystwie zazdraszczam
O rety, dopiero u Pawła pisałam, że mnie zawstydza, bo wianek zrobił śliczy, a tu u Ciebie kolejne zawstydzenie... Ale przynajmniej się pozachwycam Twoim wiankiem. Toć to nie wiosna, a lato w progu wita! A i dla Ciebie:
Tak to jest wyrób 100 procent moich dłoni ja w pracy mam styczność z wieloma produktami a troszkę przyznam że inspirowałem się kwiatami sztucznymi Danusi
Góry fajne, ale chyba śniegu mogło być więcej, bo zielonego dużo widać a fotki ogrodowe są świetne i wianek milutki, cieplutki- w sam raz pasuje do pogody