Zmarznie w donicy moim zdaniem, nikt nie zagwarantuje, że roślina "zatrzyma się na wysokości 4m, wszelkie rozmiary roślin są podawane jedynie orientacyjnie.
Tam rosną (rosły) Carex testacea 'Prairie Fire", Carex Evergold, a trzecia to chyba wtedy była Carex montana, ona tak rudzieje na jesień. Teraz mam ją w doniczce.
Oj Danusiu jak mi miło, choc przyznam sie że ogladanie zmian teraz to jak oglądanie panny młodej po weselu o 5 rano
Za mało mam iglaków by o tej porze było ogrodowiskowo, ale zmiany widoczne będą wiosną bo to ujarzmienie polegało głównie na grupowaniu i ograniczeniu zaczcianek gatunkowych. Ten bonsai największy - choć najfajniejsze wyszły z buksików - przetrwały moje cięcie
Zapraszam Cię wiosną, wtedy zobaczysz dzić w kagańcu
Te flowers garden ze stipami? one są ceramiczne szkliwione, chyba mrozoodporne, ale to osłonki były, prosiłam Witka o przewiercenie.Teraz są doniczkami, czyli odprowadzają wodę dziurą
Przyszłam ujarzmioną "dzicz" zobaczyć Fajnie, subtelne kolory okraszone bladym różem i zielenią. Bonsai fajny, grubiutki, na razie na więcej nie mam czasu
Sadzę w dobrą pulchną ziemię, nie leję z góry na bulwę, bo gnije i sobie kwitną, wyrywam łodyżki po przekwitnięciu, bo brzydko wyglądają takie "flaczki" i potem zawiązują owoce, a jak nie dopuszczę do tego to pokazuje się więcej kwiatów. Nie lubią suszy bo więdną, ale też nie lubią zalewania. Jakoś specjalnie nad nimi się nie pochylam, poza tym, że właśnie wyrywam te kwiatki i tyle
Danusiu a w jaki sposób o nie dbasz? Nawozisz je? Podlewasz od dołu? Miałam jednego i zmarnowałam go właśnie przez podlewanie bo lałam od góry..tak myślę,że to była przyczyna jego unicestwienia
Danusiu, zwykłym sprayem. Najlepsze są takie typu lakier szybkoschnący w sklepach z akcesoriami samochodowymi - ten miał ładny połysk po malowaniu. Drugi spray kupiłam w ogrodniczym sklepie i ten bardziej mi szarość przypomina, mniej się srebrzy, ale też ładny. Tym drugim malowałam wianek orzechowy (na dole strony): https://www.ogrodowisko.pl/watek/4579-ogrodek-iwony?page=271