Niby półtora tygodnia, a zmian w kwitnieniach i wzroście tyle, że nie wiadomo co pokazywać by nie zasypać nadmiarem
początek tygodnia wiśnie szykowały się do kwitnienia
obecnie jest biała piana
Haniu mój też Idealne proporcje, mocny a zarazem strzelisty zimozielony szkielet. Różne formy geometrycznie które po latach świetnie grają. Plus lekkość nutkajskiego i świerka. Uwielbiam ten zakątek.
Moje hortensjowe patyki. Myślę, że to przedsięwzięcie ma szansę na sukces, a Wy? Mają białe duże kropki, a oprócz nich wiele ma korzonki. Małe, ale są.
ja juz tez nie marudze, wczoraj pogmeralam w kprze gdzie mam patyki - znaczy sie cos bylo posadzone i wychodza maluszki. Jestem troche stratna w przetacznikach ale widze gdzie sa moje "zalewajki" to dzis je wykopie i posadze na suche, moze jeszcze cos z nich bedzie. Wychodza kły host, wychodza też kirengeszomy sadzone w zeszlym roku, moze i tarczownica wyjdzie.
Musze kupic kilka dorodnych sadzonek parzydla, moje zanikly.
To prawda Kojo ładnie przyrastaja, moja ma teraz kształt płomienia i taka ja zostawie. Ja tez kupuje drzewa, naleze do tych co sadza drzewa w lesie
Na magnolke mam miejsce ale waham sie, bo 6 juz posiadam a zamiast Susan wolałabym Limelight i Sweet Merlot. Soulange'a juz mam. Chyba odpuszcze jednak. Za rok tez beda.
Cena atrakcyjna przyzanaje, za spory, rozgaleziony krzak. Ale jednak odpuszcze, mam 6 magnolii na razie mi styka. Miala byc tylko jedna
Madziu, no pewnie ze chce. Słuchaj bodziszkom u mnie mocno przypasowalo, kazdy jeden w masie przybiera. Mam jakies nowe gatunki, wiec bede sie tez mogla z Wami dzielic.
A wiesz, ze Rozanne nie mam? Nigdy nie trafilam ani w sklepie ani w necie, co sie pojawiam juz wykupione. Tylko pamietaj, nie szalej, wylecz sie i wtedy oki?
Patent ze zlewem swietny, od kilku dni uzytkowany intensywnie i zaden slad nie zostaje. Dzieki
Nie wiem ile czasu rosły w szkółce w donicy, przy zakupie miały ok.1m, są gęste, mają dużo drobnych gałązek. Tak wyglądały przy zakupie, to te wyższe na wózku:
Sesleria zaczyna kwitnąć! Widać na tle kory i drugi na środku mniej więcej.
Szafirki u sąsiadki w rozkwicie, każdego trzeba powąchać.
Tulipany tuż tuż.
Mała ogrodniczka bardzo się stara jak na swój wiek. Nawet w piżamie biegnie podlewać.
Poszły razem z doniczkami na zewnątrz w zaciszne miejsce. Podlewam. Skróciłam do jednego oczka nad ziemią zgodnie z radą Lidki. Czy coś z nich będzie to nie wiem, bo liście zaschły jeszcze na etapie słoików z wodą. Bardzo pilnowałam by woda do wymiany odstała 24 godziny i wymieniałam ją często. A mimo to nie wyglądają jak z instrukcji Muszelki Z ziemią nie podpowiem. Ja sadziłam do tej co miałam pod ręką.