Muszę się Wam przyznać ,źe dzisiejszego ranka , zamiast prać , sprzątać i gotować jak to moja babcia mówi , jak przyzwoito kobita


to pojechałam się ślajać na giełdę w Tychach ..oczywiście..cel był...raczej towarzyski niż zakupowy


... Ale ..no jakżebym mogła pominąć te wszystkie " przydasie ", które szeptały mi do uszka " kup mnie, kup mnie "



... I jak tu pozostać nieczułym na takie wzdychania ???

Przy okazji uroczym Ogrodowiczanom , którzy umilili mi poranek badzo serdecznie dziękuję

czyli Kasi od ogrodu pod górkę , Joli Lojalnej, Enyi, Beatce z Miniformatu i Justynie z kolorowej piaskownicy


..no i eMusiom

w liczbie sztuk :2

No i wianek juź wisi
