W wątku cisza, więc czas pochwalić się efektami pracy Jestem ciekaw co czy wam się spodoba, a może macie jakieś propozycje na modyfikacje?

Przedogródek jest już kompletnie obsadzony. Znalazło się miejsce na berberysy, tawuły i żurawki i 3 rododendrony. Całość prezentuje się tak:




Po długich namysłach i kombinacjach zdecydowaliśmy się też na rośliny do naszych wyniesionych rabat za domem. Efekt jest taki:



W dolnej donicy mamy w planach dosadzić jeszcze dwie dość duże bukszpanowe kule, a miedzy donicami a płotem sąsiadów powstanie żywopłot z cisów.

Na dodatek, powiększyliśmy trochę taras o drewnianą część i dzięki temu powstał lawendowy zakątek:



Działamy dalej!

Zakwitła mi dzisiaj w tym roku kupiona "Rhapsody in Blue" piękny kwiat w kolorze granat/fiolet fota tego nie oddaje mam 2 rosną w cieniu (fota rob. telef bo aparat nie naładowany).



Róża "Laguna" od 2 lat marznie i znowu się odradza w tym roku bardzo bujnie się rozrasta, bardzo ładnie pacznie.



Róża NN dosyć dawno u mnie, nie choruje, do zimy kwitnie. Duże kwiaty

Bakopa,liatra i trzmielina

Liliowce


Petunia, ale jaka!


Miniaturowe margerytki


i przetaczniki

Jedno jest pewne będzie o wiele szerzej i bezpieczniej dla samochodów

zasypanie ziemi na skarpę i rozplantowanie reszty

i zabrakło włókniny trzeba dokupić jeszcze

Wracamy, Basia wypłoszyła sarniego kozła.
I znów teren ogrodu

Johanka77 napisał(a)

Posadzone 14 mus iść do sąsiada i poprosić go, żebym mogła mu popielić przy płocie

(...)

Na jedną rzecz zwrócę uwagę - nawadnianie nie może iść po prostej, bo jest nieefektywne. Najlepszy sposób to układać "wężykiem/slalomem" pomiędzy roślinami. W ten sposób roślina nawadniana jest na maksymalnej powierzchni. Przy obecnym rozłożeniu linii nawodnienie jest tylko w jednym punkcie.

i gotowe......


nieeeeee, gdzie tam
zakładanie stempli

Idziemy nad rzeczkę. Po obu stronach ścieżki morze falujących traw.



O, jakie wielkie te brzozy!


Rzeczka Kocinka i słynna już Aleja Brzóz - spojrzenie w kierunku zachodnim

wykopać dołki
i akurat lać zaczęło i nawet gradem posypało

taki korzeń mam po tych wykopkach do ogrodu

i dopiero wbetonowanie słupków

Reszcie pomacham i spadam..

Miałam różne fazy na liliowce.. ogólnie mam na nie focha .. miniatury są najlepsze za bezproblemowość.. i pająki.. za wielkość.. rozstanę się chyba z większością liliowców.. ale te powyżej zostaną..

Miniatury..




Mam jeszcze dwa rodzaje żółtych miniaturek.. a i trzecie Stella di Oro.. tych też mam sporo. Tylko do żółtych już nie doszłam z aparatem.

potem zdjąć resztę płyt



wykopać jeden pas malin i jeden stary spory korzeń po wiśni

Basiu, i mnie miło było ponownie się spotkać, a przy okazji poznać Agatę. Pogoda nam dopisała, czas szybko upłynął, jak zwykle zresztą gdy spotykają się miłośnicy ogrodów.

Ściągnęłam zdjęcia i lecę z nimi. Zapraszam.

Spojrzenie w kierunku wschodnim na tworzący się ogród




Basia z Agatą


Rzut oka na wyróżniające się w pierwszej kolejności rośliny
Krwawniki i pięknie pachnące Pysznogłówki